...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • MartynaM rok temu
    Nie odnajduję się w twoich wierszach, może to przez wzorowanie na klasyce, bo każdy jest kalką tego, co w poezji było już do znudzenia. Nie bardzo wiem po co tak pisać, skoro jest tyle nowych możliwości?
    Nie oceniam.
  • O! Jak miło Cię widzieć. Prawdę powiedziawszy, czekałem, kiedy nie wytrzymasz ciśnienia wyrażenia opinii;) Odkąd to jesteś wyrocznią delficką, kto co i jak ma pisać. Ja cię, cenzura wróciła.
    Zapomniałaś, jak napisałem komentarz pod Twoim wierszem "Drżenie"? Mimo zachwiania akcentowego w dwóch miejscach, wiersz ma metrum jambiczne. Zatem, też tak mogę powiedzieć: po co tak piszesz, skoro jest tyle nowych możliwości. Wzorujesz się na klasyce antycznej - do znudzenia. Ale pocieszę Cię. Nie różnimy się aż tak, oprócz tego, że ja jestem tego świadomy, bo nawet nie wiesz, że kopiujesz antyczne metrum i jakie.
    Pamiętam jak dziś, dwa lata temu tłumaczyłem, że piszę w różnych stylach i nie zamykam się w sztywnych ramach numeryczności. Choć w przypadku tego wiersza dobrałem formę do treści - utykających kół pociągu - czterostopowy amfibrach naprzemiennie z trzystopowym. Skoro naśladuję formę, znajdź, proszę, wiersze w takim metrum.
    Jeśli to Cię interesuje, spójrz na moje wiersze na Op: co drugi jest numeryczny, a co drugi to wiersz wolny.
    Poza tym nie zbieram ocen. Uczeń ze mnie marny (podobno zdolny ale leń), a i profesorów jak na lekarstwo.
    Bez urazy oczywiście.
    Pozdrawiam.
  • MartynaM rok temu
    piszęwięcjestem, rany julek, nie denerwuj się.
    To tylko ''moja'' opinia, z którą absolutnie nie musisz się ani liczyć, ani zgadzać.

    Kurczę, jakby Szpilka wróciła... albo jej brat bliźniak.
  • MartynaM że ja się denerwuję? Ależ skąd, zresztą nie wolno mi.
    Pewnie, że nie muszę się zgadzać. Kiedyś walczyłem o wolność słowa, dlatego pisz, co chcesz. Pokazuję tylko, że łatwo rzucać opiniami naśladownictwa, gdy samemu jest się kopistą, choć nawet o tym się nie wie.
    A Szpilkę choć znam od lat, nijak nie widzę do siebie podobieństw. Zresztą lubiłem z nią się sprzeczać, nawet było to niezwykle twórcze.

    Inną sprawą jest to, że kiedyś podobały mi się woje wiersze, a te ostatnie jakby mniej - to moja opinia.
  • MartynaM rok temu
    piszęwięcjestem, ja mogę coś przemycić, szczególnie w rymie, ale staram się chociaż to ukryć, rozrzucając wersy. Nie cierpię zapisu ''pod linijkę'' na wzór romantycznego porywu. Dlatego nie ma tutaj żadnego porównania.

    I nie mam żadnego ciśnienia na krytykę. Ot piszę, co czuję po lekturze wiersza, formie zapisu. I tyle.

    Pozdrawiam.
  • MartynaM przecież widzę, że przesunęłaś i rozdzieliłaś wersy, ale co to zmienia, oprócz zmiany wizualnej? Nadal pozostaje antyczne metrum. Pewnie inni nie widzą tego co ja, może i lepiej...
    A ja nie cierpię, jak ktoś nie cierpi i co to zmienia dla samego cierpienia;)
    Mam inne spojrzenie: można pisać inaczej, byle dobrze.
    Pozdrawiam.
  • MartynaM rok temu
    piszęwięcjestem, no właśnie czytamy oczami, i albo od razu, przez zapis odrzucamy tekst, ja tak robię, albo męczymy się idąc po śladach Mickiewicza, Słowackiego... i tak sobie myślę, skoro każda epoka zapisała się jakimiś dokonaniami, dlaczego my tylko potrafimy naśladować i to z dokładnością do literki?
    Przecież możliwość rymowania nie zamyka się w ciasnych ramach, można z fantazją, nawet na bazie.
  • MartynaM dlaczego naśladujemy? Ponieważ na tym wychowaliśmy się. To tak, jak z wychowywaniem przez rodziców, zostaje na całe życie. Myślisz, że Słowacki czy Mickiewicz wymyślili taką formę? Też są kopistami poezji antycznej.
    Mnie tego nie tłumacz. Napisałem wiele wierszy wolnych choć z nieregularnymi rymami. Prawdę mówiąc, takie lubię najbardziej, ale doceniam każdą inną formę, byle z szacunkiem do ojczystego języka.
  • Dekaos Dondi rok temu
    Piszęwięcjestem↔Zgrabny wiersz, z pewnym przesłaniem, rytm zachowany.
    Też lubię pisać... różnorodnie. Nie być w ramce→Przynajmniej świadomie.
    Im więcej już wymyślono - w różnych kwestiach – tym trudniej wymyślić, coś nowego.
    Koła też nie wynaleziono, jeno podpatrzono kształt... z natury. Wymyślono tylko, zastosowanie:)
    Pozdrawiam😃:)
  • Dekaos Dondi rok temu
    P.S↔No i rymy!!😃:)
  • Dzięki DD:)
    Tak też mówię. Nie ma co się szarpać, a próbować różnych form. Toteż próbuję zawsze świadomie, co wymaga znajomości podstaw - budowy wiersza.
    Masz rację: wymyślono koło i zaraz potem Hołdys wynalazł do niego rym:
    [i]Ale w koło jest wesoło, ooo
    Człowiek w pracy, małpa w zoo, ooo
    Puste pole za stodołą
    Chłop zaprawia, ale jazz, ooo[/i] ;)
  • Rok rok temu
    Śmierć nagrodą? Czasami tak.
    Idealny wiersz do recytacji.
    Pozdr.
  • Śmiercionośny ładunek poezji;)
    Uświadomiłeś mi właśnie, że nigdy nie recytowałem swoich wierszy, hm...
    Dzięki
  • piliery rok temu
    Podobają mi się takie wprawki. Dobrze się je czyta na głos (natychmiast nasuwa się Lokomotywa - aczkolwiek to inne ciężary gatunkowe) W drugiej strofie w ostatnim wersie przesuwają się akcenty.
  • Dzięki za czytanie.
    Co do akcentów można podyskutować. Nie chcę teraz bawić się w reguły, ale niektóre zachwiania od schematu są dozwolone, byleby zachować akcenty strukturalne.
    Zatem proszę powiedz konkretnie, o które akcenty chodzi, to się odniosę.
  • piliery rok temu
    piszęwięcjestem Konstrukcja jest poprawna ale przeczytaj wiersz na głos. Akcent pada na "za" i zmienia akcent w słowie "muzyka" (przesuwa się z trzeciej sylaby od końca na drugą).
  • piliery a o to chodzi? No tak. To że akcent pada na za* w nagłosie, byłoby jeszcze dopuszczalne, natomiast co do muzyka* masz rację. Akcent na trzecią od końca. Pomyśli się, tylko nie wiem, czy się wymyśli;) Dzięki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania