Słodkie Łzy Samotności

Chciałabym pochwalić się swoim dziełem:

 

Zamknięta w ciemnej

Zimnej Mogile

Bez iskry życia w sobie

Nasłuchuje Anielskich

Złotych Trąb

Czeka na przebudzenie

By powstać w chwale

By ocalić swe człowieczeństwo

W chwili zwątpienia

Odnalazła cudny głos

Prowadzi ją ku światłości

Ku Złotej Bramie

Na Anielskie Polany

Przekroczy próg Edenu

Zniknie ból, żal

Zazna wiecznej Miłości

Której tak brakowało

Brakowało jej tu na

Matce Ziemi.

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Dobranocka tydzień temu
    Nie matka, ale zła macocha ta nasza ziemia. Mówię bez odrobiny sarkazmu.
  • o nim pseud tydzień temu
    Dziełem pochwalić się oczywiście, że można

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania