Słomiany zapał

Pali się, pali się słomiany zapał

Byłeś na szczycie, lecz niestety spadłeś

Byłeś na szczycie, lecz nikt cię nie złapał

Szczerze? Marne na powrót twe szanse

 

A czemu? No tak, zapał słomiany

Szukasz, planujesz, wielkie twe czyny

W swych myślach, planach jesteś zakochany

Lecz bez żadnych skutków - poczucie winy

 

Bo to bez sensu, bo to nie dla mnie

Ledwo zacząłeś i już chęci nie ma

A plany były tak świetne i tajne

Że mógłbyś je pewnie zakopać w podziemiach

 

Odpocznij trochę, odpuść na chwilę

Zaciągnij się dymem, papierosa zapal

Widzisz nowy pomysł? Najwyższy czas rzucić?

Lecz tego nie zrobisz, znów słomiany zapał

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania