Słońce Gdzieś uciekło
Budzę się w nocy i nie mogę już spać
wszystko co złe chce mnie atakować
a ja rano muszę wstawać
zaczyna mi się to nie podobać
są to też dla mnie bardzo nowe czasy
bo nigdy nie byłem aż tak skłonny do zmiany
tylko że kosztem tego są głębokie rany
a to wszystko bo chce zaimponować mamie
oraz zacząć w końcu podobać się tej pannie
bo jak nie z wyglądu
to może z charakteru
tylko czy ona by chciała takiego nieporządku
jakby dowiedziała się o tych złych rzeczach byłaby w szoku
ale nie myślmy wyłącznie o stronach najgorszych
trzeba też pamiętać o tych najlepszych
dzięki którym wspólne życie mogłoby być idealne
takie bez żadnych zmartwień
jednakże w tych czasach mamy za dużo udogodnień
przez co chociaż myślami trzeba być na wojnie
ja z młodszych czasów mam wiele wspomnień
jeszcze więcej z nich jakichś niedopowiedzeń
wtedy też chociaż dobrze spałem
ale przykre jest to że ja ciągle grałem
zdarzało się że miałem kolegów bo dużo dawałem
pewnie dlatego teraz gości we mnie chciwość
pamiętam też spacery na sesję z tą jedną dziewczyną
ona też po jakimś czasie mi się podobała
przez to że dużo ze mną pisała
oraz tego czasu spędzała
jednakże nasz związek odrzucała
a ja wciąż dlaczego mam pytania
przecież razem mogliśmy mieć wszystko
lecz jej nie pasował lekko mój wygląd
który można zmienić
albo się finalnie przyzwyczaić
te spacery we dwójkę na sesję zdjęciowe zimą
obawiam się że takiego zdrowego kontaktu już nie będę miał z żadną dziewczyną
setki godzin pisania
a zostały tylko po tobie wspomnienia
fajnie mi się tobie pomagało jeśli chodzi o twoje sprawy
bo gdy pytałaś mnie o radę to czułem się ważny
pamiętam o twoich problemach
jeśli to czytasz to uważaj bo one mogą wrócić w oku mgnienia
w momencie którym nie będziesz się ich spodziewać
wiem to z własnego doświadczenia
że kiedy się nie bałem
to najbardziej od życia w głowę dostałem
czasami się ledwo z tego wydostałem
odkąd przestałem grać, to o szczęściu zapomniałem
co dziwne, dużo strachu też się nawdychałem
super było to też jak Cię po swoich urodzinach odprowadzałem
jeszcze przez ich połowę Ciebie pilnowałem
czułem też się winny twojemu stanu
potem jak ci było lepiej, to się o mnie martwiłaś
miłe to było, że aż po moich kolegów dzwoniłaś
tak abym wrócił bezpiecznie
a kontakt urwał nam się tak niespodziewanie
ale mam nadzieję że żyje ci się lepiej
i już nie będzie nigdy gorzej
a ja zamykam już ten rozdział
oraz zaczynam swój nowy życia dział
może uda mi się w nim żyć, tak jakbym chciał.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania