słoneczniki
odkryłam, że masz brązowe oczy i szarość
przed oknem.
kiedy weszłam słoneczniki zakwitły,
kot łasił się u stóp.
sceneria jak w bajce, już miałam zapytać
czy ci dobrze, gdy wpadł śnieg,
mrozem rysował po szybach
kot nagle zapłakał i stracił głowę,
pierwszy raz poczułam bezradność.
w dłoniach pozostały martwe słoneczniki.
Komentarze (39)
wiersz, ktory przedstawiłeś, jest dość nietypowy. nie do końca rozumiem, o co autorowi chodziło. nie ma tutaj wyraźnej linii fabularnej ani spójnego przekazu. niestety, chaos w strukturze wiersza dodatkowo pogłębia wrażenie niezrozumienia.
brak interpunkcji sprawia, że trudno jest zrozumieć, gdzie zdania się kończą i zaczynają, co utrudnia czytelnictwo.
ponadto, wydaje się, że wiersz jest niespójny tematycznie. odniesienia do słoneczników, kotów i śniegu nie łączą się w żaden logiczny sposób, co sprawia, że trudno jest znaleźć sens czy głębszy przekaz w tekście.
ponadto, używane sformułowania są dość lakoniczne i niezgrabne, co może zniechęcić czytelnika do kontynuowania lektury.
podsumowując, ten wiersz wydaje się być zbiorem losowych obrazów bez spójnego przekazu lub struktury. sugerowałbym autorowi bardziej zdecydowane wyrażenie swoich myśli i stworzenie klarowniejszej linii fabularnej, aby wiersz mógł być bardziej przystępny i zrozumiały dla czytelnika.
Zawsze to coś nowego...
Dosyć to sympatyczne mimo...
Daję 5*, wspólne dla wiersza i rozmowy.
Aż dreszcz przechodzi na myśl... prawda złociutki?
Daję 5.
Dla mnie słonecznik, to paździerz.
Jak ja woźnym, to ty grafomanką.
Ch ha chi
Tutaj każdy jest amatorem. Jeśli ktoś wybija się sztucznie na szczyt, to jest chore.
Mógłbym jeszcze więcej powiedzieć, ale tkwij w swej chwale.
Wyspałaś się, teraz będziesz buszować do głębokiej nocy.
Zamiast chłopa trzymać za dyszel. NO!
''Tutaj każdy jest amatorem.'' - no, niektórzy na pewno...
No nie wytrzymam, zaraz się pochlastam. A ty kim jesteś.
Jaki jest twój dorobek twórczy. Chętnie zapoznam się z wydanymi dziełami.
Tylko nie mów, że wydałaś ileś tam tomików poezji. "wydałaś"
To co tutaj publikujesz,to raczej nie nadaje się na podcierkę.
Ja jestem amatorem,
A ty gwiazdą portalową. (tylko)
Nie da się, zbyt zawężone postrzeganie...
Wyobraź sobie, że zobaczyłem poezję twoją. Tutaj na tym portalu.
Paluchem nacisnąłem w twój punkt G i wszystkie publikacje twoje są do
wglądu.
Chyba, że gdzieś indziej się tworzysz, to daj namiary, a chętnie zapoznam się
z twą ukrytą opcją.
Tutaj twoje publikacje mnie nie rzucają o glebę. NO!
To coś tłumaczy. NO!
A kasuje się, kiedy idą sobie dalej...
Skąd sądzisz, że mam problemy zdrowotne.
Całkiem dobrze się mam. Siedzę sobie na działce. Popijam sobie z lekka.
Mimo takiej pory, widok z okna cudowny. .
Przeczytaj dokładnie mój dzisiejszy " czas rozpadu atomu"
To nie o mnie.
Ostatnio przebywałem jakiś czas ze starzykami.
Stąd tamten tekst.
Że ja muszę takiej humanistce wszystko dokładnie tłumaczyć. NO!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania