słonik
Był sobie słonik malutki,
Podobny do różowej bułeczki.
W parku spacerował sobie,
Ale nikt go nie zauważył nawet bokiem.
Przeszkadzał samochodom wielkim,
Bo na ulicy był wcale niemały.
Kierowcy byli mocno zdziwieni,
Gdy z okien zobaczyli słonia - jesteś pewien?!
Słonik uciekał przed mężczyznami,
Bo chcieli go złapać na śniadanie.
Ale on był dla nich zbyt szybki,
Dlatego ich plan się im posypał mało powiem.
Słonik na koniec zasiadł na skrzyni,
By wieczorem odpocząć sobie sam.
I zastanawiał się na przyjemnym wieczorze,
Dlaczego wszyscy chcą go tylko zjeść na obiad?
Więc słonik malutki zasmucił się nieco,
Bo wiedział, że człowiek to drapieżnik okrutny.
Ale nie zostawiał swojego humorku w czarnej dziurze,
Bo wiedział, że każdy ma prawo do swego dowcipu śmiesznego.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania