słony smak
istniejemy
w nabrzmiałym pęcherzu powietrza
ułożeni w kołysce z dłoni
w ciał zespoleniu
i zawiązaniu istnień obojga
niedostępni
zniewoleni zgodnie
w ciemności
bezdechu
i ciszy
by
w nagłym zrywie
dreszczu rozkoszy
zachłannym zaspokajaniu głodu
upaść
w świadome przemęczenie
czerpiąc szczęście
z wyczerpania ciał
zastygać powoli
mając na ustach
słony smak miłości
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania