Słuszny wiek
Siedzi w fotelu w sufit się gapi, pewnie go jakiś problem znów trapi,
przeżył swe życie w rodzinnym gronie, a dzisiaj z braku zajęcia tonie.
Rodzina wcale mu nie pomaga, robi się z niego wielka łamaga, czasem zapomni jak się nazywa, czy jest dla niego alternatywa ?
Żył dla rodziny, nie dla wygody,
przecież on także kiedyś był młody, a teraz kiedy sam jest w potrzebie, to coraz częściej myśli o niebie.
Na tę chorobę nie ma dziś leku, bo dla człowieka w podeszłym wieku,
jedynym na tę chorobę lekiem, jest konwersacja z drugim człowiekiem.
T.C. 2.10.2022 r.
Komentarze (12)
Grisza o podwójnym błędzie - już poinformował... innym pewnie będą 'przeszkadzały' zbyt dokładne rymy. Jeśli chodzi o mnie = 'innym' - zastąpiłabym 'drugim', ale to zupełnie nie istotne.
Podejrzewam, że jestem bardziej "słuszna wiekowo' - od Ciebie i gwarantuję, że alternatyw jest multum.
Bardzo, bardzo podoba mi się Twój wiersz... 10cio zgłoskowiec - jak malowany.
Pozdrawiam.
:)
Aż pojawią się na czuprynie włosy , to zaśpiewam wniebogłosy
Ubyło mi ze dwadzieścia lat. O jaki z zatokami na czole był piękny świat.
Dziś cieszę się na wzór twojego wiersza, że rozmowa z przyjaciółmi mnie rozpieszcza.
Taka poezja mi się podoba , bo to jest opowi ozdoba. Pokój z Tobą.
P.S↔na tę przypadłość jednym lekiem→w odczuciu mym, tak byłoby bardziej w rytm
i brak powtórki choroby:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania