Poprzednie części: Śmieci
Śmieci stare pędzące w nieznane
Pojawiasz się w nagłym zamęcie, mijając szybko jak na pewnym zakręcie, Twoje istnienie na oczach zaktualizowane, stare rany w mym wnętrzu ucałowane.
kilka osobistych słów:
Wakacje, deszczowy wieczór, tęcza na horyzoncie i Twoje auto mijające mnie pewnie. Nie widziałam Cię już parę miesięcy jak nie lat.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania