śmieję się z zabieganego czasu od czasu do czasu

jest zbyt późno

na poranną kawę

miasto zbliża się nieubłaganie

 

słońce błądzi między taflą nieba

a błotnistym obłokiem kałuży

 

zmieniam obiektyw

każda para oczu gubi się w na ulicy

spoglądamy na siebie ostatecznie

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Grain ponad tydzień temu
    milioner z teleturnieju

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania