Śmierć
Obejmuje mnie ramieniem chłodnym.
Obserwuje mnie spojrzenie głodnym.
Zamiast oczu ma oczodoły puste.
A na sobie nosi czarną chustę.
Wokół niej latają wrony.
I brakuje jej cierniowej korony.
Gdy przychodzi już wiesz co cię czeka.
Twoje spojrzenie gdzieś na bok ucieka.
Bierze cię za rękę i ciągnie za sobą.
Je cień już na zawsze będzie razem z tobą.
Gdy z nią odchodzisz całe życie swe widzisz.
A daj patrząc na to już sobie myślisz.
"Żegnaj świecie odchodzę teraz w tej erze."
Bo już wiesz, że to dzisiaj śmierć cię zabierze.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania