Śmierć
Strach, niewiedza, niezrozumienie.
Jakiż ból niesie to doświadczenie.
Wzbudza przerażenie całej ludzkości.
Tak mocno tkwi w naszej świadomości.
Czy młodzi jesteśmy, czy starość naszym wizerunkiem,
śmierć nie obdarzy wieku szacunkiem.
Czy opływamy w bogactwo, czy dopada nas nędza,
śmierć i wtedy nas nie odpędza.
Jeśli nam życie w mądrości upływa,
czy też prostota przewagę zdobywa,
choć byśmy chcieli oszukać ją uporczywie
potraktuje nas zawsze sprawiedliwie.
Za nic ma sukcesy, świata tego zdobycze,
każdemu u kresu zapalą się znicze.
Pewności nie da nam żaden dzień powszedni,
lecz śmierci możemy być zawsze pewni.
Kiedy już zechce oblicze swe objawić,
będziemy musieli dobra ziemskie zostawić.
Jest jednak coś, co możemy zabrać ze sobą.
Będzie to światłem dla idących śmierci drogą.
I nawet jeśli przez moment śmierć zatriumfuje,
dzięki temu duszy naszej nie zdominuje.
Tym skarbem, który od śmierci nas odrywa
jest Miłość, czysta i prawdziwa.
Niech zatem nasze ziemskie zdobywanie
stawia zawsze Miłość na pierwszym planie,
abyśmy w dniu w którym śmierć się dopełni,
byli Miłości w sercach pełni.
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania