Śmierć
Czujesz to w sobie, już nie dajesz rady,
włóczysz się gdzieś myślami, w necie szukasz porady.
Brak ci zrozumienia, myślisz że to najlepsze rozwiązanie,
Lecz w ten sposób to nie będzie problemów okiełznanie.
Chwytasz więc za żyletkę, błądzisz nią po ręce,
czujesz chwilową ulgę, lecz to nie pomaga twej udręce.
Chcesz czegoś więcej, mówisz że to za mało,
Więc idziesz na dach ,a dusza podpowiada ci: proszę bardzo leć śmiało.
Podchodzisz do krawędzi i zamykasz oczy,
śmierć po cichutku po plecach ci kroczy.
Przechylasz się ku dołu, wiesz że nie ma już odwrotu,
czujesz ulgę, bo to koniec twego żywotu...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania