Śmierć to nie jest kres

Życie jest ulotne

Życie kruche jest

Lecz pamiętaj,

że śmierć to nie jest kres

 

Życie szybko mija

szybko kończy się

lecz pamiętaj

że śmierć to nie jest kres

 

To nie kres

To nie kres

Zapamiętaj

Że śmierć to nie jest kres

 

Żyjmy krótką chwilą

stać nas na ten gest

Pamiętajmy

że śmierć to nie jest kres

 

Jeśli nas zabraknie

gdzieś spotkamy się

Pamiętajmy

że śmierć to nie jest kres

 

To nie …..

 

W jednej chwili jesteś

w innej nie ma cię

Lecz pamiętaj

że śmierć to nie jest kres

 

Choć blask twoich oczu

zgaśnie tak, jak dzień

Zapamiętaj

że śmierć to nie jest kres

 

To nie...

 

I choćbyśmy nawet przeszli

przez ten jeden, wielki próg

To na zawsze zostaniemy

i będziemy zawsze tu

 

Nasze będzie niebo

Ziemia naszą też

Pamiętajmy

że śmierć to nie jest kres

 

I wszystkie żywioły

w nas połączą się

Pamiętajmy

że śmierć to nie jest kres

 

To nie...

 

wg. N. Cave'a

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • darjim dwa lata temu
    Chciałbym zaprosić wszystkich na mojego poetyckiego bloga. Oto adres:
    poezjowaniemoje69.blogspot.com
  • Grafomanka dwa lata temu
    To miłe, ale gdzie ta poezja?
  • darjim dwa lata temu
    Grafomanka tam jest, gdzie jest.
  • ireneo dwa lata temu
    Śmierć nie istnieje. Tak określa się moment zakończenia żywota. To jest naturalną konsekwencją początku, jako że co się zaczyna musi mieć koniec. Bowiem bez końca nie byłoby początku. Tak jak bez zła dobra czy bez ciemności światła.
    Czy zostaniesz na zawsze (termin błędy gdyż tożsamy z terminem w ogóle, czy intuicyjnie bliższy - wcale) to zależy od ciebie. To ujmę tak:
    tyle z ciebie jak się przekręcisz
    jak się zapiszesz w żywych pamięci.
    Oczywiście, do czasu aż i oni się przekręcą.

    Jestem tu, jak i ty , anonimowy to dla pogłębienia refleksji nad tym zagadnieniem zacytuję Einsteina:
    Śmierć nie jest kresem naszego istnienia - żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach. Albowiem oni to dalej my, a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie życia."
  • Odyn dwa lata temu
    cytat "Jestem tu, jak i ty , anonimowy to dla pogłębienia refleks... " Tematy mądre a zdanie kiepsko zbudowane.
    Człowiek to informacja ubrana w materię. Wg najnowszych poglądów za biliony bilionów... lat materia przekształci się w energię a z tej zostanie tylko informacja. A ona jest wieczna. Czyli będziemy żyć wiecznie?
  • ireneo dwa lata temu
    Odyn
    Belkot o tym człowieku jako informacji gdyż nie ma informacji uniwersalnych, a skutkiem dla jednego ta informacja byłaby świadectwem człowieczeństwa a dla drugiego brak odpowiedniej informacji ub jej akceptacji świadczyłby o braku tego człowieczeństwa.
  • darjim dwa lata temu
    Ja osobiście głęboko wierzę w reinkarnację, więc śmierć nie jest dla mnie kresem, ale tylko furtką do następnego wcielenia.
  • ireneo dwa lata temu
    darjim
    Ależ ja nie o tym, a błędzie merytorycznym. Zaprzeczyleś sobie pisząc o mijaniu końcu, co nie jet kresem. Zapewne nie chciałbyś wchodzić w te literackie obrazy z ksywą ignoranta. Nie pieklisz się bądź co bądź na krytykę. Uciekasz w światopoglad ale rzecz nie w tym, a zlym zestawieniu wyrażeń.
    W tytule może z powołaniem się na poetycką licencję pozostać i ta śmierć i kres, ale w treści potrzebne zmiany.
    Dziewięciokrotnie definiujesz śmierć jako przeciwieństwo końca. To tak jakbyś napisał że człowiek nie jest kręgowce czy ssakiem.
    W zwrotce:
    Żyjmy krótką chwilą
    stać nas na ten gest
    Pamiętajmy
    że śmierć to nie jest kres
    O jaki gest tu chodzi?
    Odczytują że gest bo kres. A sens jaki tu jest? Tak smo głupio zapytam by do rymu.
    Szukaj dla śmierci innego rozwiązania. Może jako niekończący się sen? Może zagubiona noc która przeistoczy się ponownie w dzień...
    Nawet mity muszą pozory autentyczności.
    Nie zapominaj przy tym, ze reinkarnacja zabija osobowość poprzedzającego
    wcielenia. Nie sposób być byłą grafomanką zsegmentowaną w owada. Ilorazem może i tak, ale reszta to już byłaby, jak to mawiali starożytni rosjanie , tabula rasa.
    I krótko na temat lokalizacji. Jesteś tu jednak dzikim lokatorem. Wiersz jedynie z podobieństwa strukturalnego, to bardzo dużo
    za mało. Widzę zero emocji a język typowo prozatorski z zerem środków stylistycznych, choć nawet w przypadku prozy nie jest to
    reguła. Jedna przenośnia na tyle strof...
    Należałoby przejść do struktury liniowej, duble powyrzucać i nadać minireszcie eseistyczną wymowę.
  • darjim dwa lata temu
    ireneo dzięki wielkie za komentarz.
  • ireneo dwa lata temu
    Zapewne nikt nie lubi oceny swej twórczości jako bełkotu, tu bredni.
    Najpierw zacytuję, aby nie iść tropem paciorków i koronek kwitujących swój ogląd krótkim - bełkot, czy brednie:

    Życie szybko mija szybko kończy się
    lecz pamiętaj że śmierć to nie jest kres.

    Zwrot - śmierć to nie jest kres - nie jest kompatybilny z poprzedzającym trójwierszem. Zatem bełkot.
    Gdyby zapisać - to nie jest życia kres, to nie nazwałbym tego bełkotem, a brednią.
    Teraz dlaczego bredzisz w tej swojej ambitnej wizytówce blogierskej twórczości.
    Wystarczy zapoznać się z definicją terminu - kres i zestawić ze znaczeniem zwrotów: kończyć się, mija.
  • darjim dwa lata temu
    Kres jest dla mnie pojęciem końca absolutnego od którego nie ma ucieczki.
  • wikindzy dwa lata temu
    Można to rozpatrywać pod kątem piosenki, być może da się grać na tych akordach, co utwór o który oparto i z tą melodią, uszłoby jako tekst, choć z tej płyty, jest już jeden zajebisty po polsku nie do przebicia chyba "The Curse of Millhaven"
    https://www.youtube.com/watch?v=5DNzX-f8awE
  • darjim dwa lata temu
    Wiem, wiem. Uwielbiam tę płytę. Tekst jest pisany dokładnie pod linię melodyczną i da się ją zaśpiewać.
  • wikindzy dwa lata temu
    darjim, To spoko.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania