Smog
W nocy znowu smog miasto okrywa
Wdycha go każdy czy to starzec czy niemowlę
Pozwalając sobie na zatrucie
Lecz to niczyja wina
Taki to koszt technologii życia
Na mównicy ci u góry krzyczą
Że to nie na nich ta wina spoczywa
Lecz na drugą stronę, że to ona zanieczyszcza
Ale wina jest każdego
Bo każdy chce życia łatwego
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania