Smog

W nocy znowu smog miasto okrywa

Wdycha go każdy czy to starzec czy niemowlę

Pozwalając sobie na zatrucie

Lecz to niczyja wina

Taki to koszt technologii życia

Na mównicy ci u góry krzyczą

Że to nie na nich ta wina spoczywa

Lecz na drugą stronę, że to ona zanieczyszcza

Ale wina jest każdego

Bo każdy chce życia łatwego

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania