Smutne święta
Rok 2018 był zdecydowanie najgorszym, jakie dotąd przyszło mi przeżyć. Zdałam sobie sprawę z jakim człowiekiem żyłam pod jednym dachem. Moja matka okazała się być zimną egoistką, wciąż żerującą na mnie. Jej fagas ostatniego dnia ukazał swoją prawdziwą twarz. Nie zdałam na uczelni. Ukradli mi auto, a jakby tego wszystkiego było mało remont mojego mieszkania trwał pół roku.
A teraz? Siedzę sama w domu, cierpliwie czekając na wigilię. Nawet mój malutki, czarny koteczek postanowił mnie opuścić w te święta. Kot ma więcej znajomych niż ja.
Choinkę ubrałam tak jak lubię. Niebieskie bombki, na przemian ze srebrnymi, a do tego przepiękne złote lampeczki. Gwiazda na czubku sosenki oczywiście obowiązkowa. Żadnych łańcuchów, których tak bardzo nie cierpię, żadnych koralików czy innych głupot. Taka moja, mała, skromna choineczka. Potraw nagotowałam, że ho ho. Jakby tłum ludzi miał do mnie przyjść, ale kto wie. Może jakiś bezdomny zawita w te święta? Dobrze jest pokazać, że obchodzi się narodzenie Chrystusa należycie.
Przeglądam właśnie tv i mam ochotę rzygać. Wszędzie miłość, świąteczny nastrój i Mikołaje. Ooo. Proszę bardzo. Polsat postanowił nie wychodzić z mody i kolejny już rok, równiutko o dwudziestej, leci „Kevin sam w domu”. To już nudne się zrobiło. Ale mają ten swój urok. Na święta Kevin, na Wielkanoc Dirty Dancing, a w międzyczasie nie kończąca się historia w postaci reklam. Żyć nie umierać.
Kolacje wigilijną zjadłam przy akompaniamencie Krawczyka, trzeba przyznać, że stara beczułka ma głos i klasę. Pozmywałam naczynia i co? Usiadłam dalej przed telewizorem z piwem w ręce i chusteczkami obok. Jestem tak samotna, że już pająki zza szafy się o mnie martwią.
Jest mi po prostu smutno. Wszyscy których kochałam, szanowałam, odwrócili się ode mnie. Mam żal do matki o to jak mnie potraktowała, mam żal do siebie, że pozwalałam by inni mnie ranili. Jestem młoda, a już znudziło mnie życie. Bo i po co mam żyć skoro jestem samotna, a każdy człowiek traktuje mnie jak intruza? Nawet tak bliski, jak mama. Czuję się źle. Psychicznie nie wyrabiam. Mam problem z własnymi emocjami. Każdy mi mówi - Weź się w garść, inni mają gorzej. Ale co mnie obchodzą inni, skoro ja sama ze sobą nie potrafię się porozumieć?
Święta to najgorszy okres w roku. Patrzę na wszechobecną miłość i boli mnie serce. Do oczu napływają mi łzy, bo wiem, że znów spędzę je w samotności. Nikt nie złoży mi życzeń, a jak już to sztuczne na Facebooku. Taka jest właśnie moja historia. Wystarczy iskra by wulkan wybuchnął.
Jednak dziś o północy coś we mnie pękło nieodwracalnie. Ktoś postanowił wypróbować swój asortyment na sylwestra stanowczo za wcześnie. Rzuciłam parę „kurew” przez okno i wszystko zniszczyłam. Zbiłam bombki, lampki porozcinałam. Mikołaje, bałwanki rozbiłam. Choinkę podeptałam. Zdjęcia matki, byłego rozbiłam. Wszystko co przypomina mi moją samotność obróciłam w proch. Nawet wznieciłam pożar, choć sama nie wiem jak.
I chuj.
Świąt nie będzie!
Komentarze (23)
Matka ''idiotka'', facet ''skurwiel'', ''debil'' za ścianą i tylko bohaterka dobra... i nie rzuciłam ''kurw'', tylko ''kurew''.
Historia tak naciągana, że nawet dziecko miałoby problem z uwierzeniem. Może chociaż matkę oszczędź...
Stąd ten ton a la betti i wulgaryzmy.
Sztuczne i nienaturalne jak choinka z plastiku.
Joasiu - jestem na NIE.
Historia zbyt krótka, żeby mogła wzbudzic emocje. Wygląda na naciąganą.
Odczep się ode mnie pajacu! Jeszcze raz i cię zgłoszę do Admina!
Może faktycznie za krótko. Może brakuje trochę dialogu. Tylko niby z kim, skoro tekst właśnie o tym...
Ale emocje wyczuć można. Resztę potrafiłem sobie wyobrazić i nie tylko→Pozdrawiam:)→5
Ty masz możliwości... pogodzić się z Mamą, to tylko jeden telefon, jedna wizyta. Tak niewiele trzeba na odwrócenie tej sytuacji. Ale może trzeba naprawdę poczuć się samotnym, z daleka od wszystkich bliskich, żeby coś docenić?
Może i jest lepiej, ale do mnie treść nie przemawia. Bardziej pasuje mi '' na złość babci odmrożę sobie uszy''
Pozdrawiam.
A i nie przejmuj się utożsamianiem bohatera z autorem:)
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania