Smutny pejżasz
Na moim pejzażu króluje smutek
Na moim pejzażu królują czarno szare barwy
A radość unosi się w powietrze jak dym z papierosa, a potem znika
A radość ginie w otchłani i zostaje tylko smutek
A krasnoludki zmieniają się w mroczne krasnoludy, które stają się moimi wrogami
Stają się moimi wrogami, tak samo jak kotki zamieniają się w potężne lwy
A te krasnoludy potrzebują tylko mojego upadku, który wyraża zbicie mnie jak pionka w szachach
A te lwy szukają tylko mojego mięsa by je móc tylko znaleźć i rozszarpać
Wciąż słyszę w głowie ogromne słonie, które chcą mnie uderzyć swoimi potężnymi kłami
Wciąż słyszę sępy, które dalej chcą mnie pożreć jak po uczcie lwów zostanie padlina
Ale mam nadzieję, że w końcu to się zmieni
Ale mam nadzieję, że w końcu narodzę się na nowo
A moje sny będą tylko o pięknych podróżach
A moje sny będą tylko świątynią radości
Zawsze warto mieć nadzieję i się nie poddawać
Bo życie masz tylko 1
I Ty tylko decydujesz co z nim zrobić
Mimo wszystko, każdego nieraz trapi smutek
Ale trzeba pamiętać, że w końcu droga będzie usłana światłem i pięknymi liliami
Więc najgorsze co możesz zrobić to zakończyć życie
Pamiętaj życie jeszcze da Ci wiele przyjemnych niespodzianek!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania