Śnieg

Sypie grubo śnieg.

Zasypuje drogi.

Ręce moje zimne.

Uginają się pode mną nogi.

 

Trzese sie z mrozu.

Oddech mój w pare się zmienia.

W głowie wspomnienia z lata.

Gdy słońce całowało moją skóre.

 

Siadam pod drzewem.

Sięgam po zapałki.

Ale nie mam na to siły.

Zasypiam zamykając ciężkie powieki.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania