Śnieg z nieba

Z nieba spadł już śnieg.

Dzieci z radości cieszą się.

Karp i moczka są na stole.

 

Wigilijny barszcz pobrudził tacie wąs.

Choinka w pokoju czeka na domowników.

Nad zakochanymi wisi jemioła.

 

Nadeszła pora pocałunków i miłości.

Czas wigilijnych życzeń i pojednania.

 

Dziadek powoli dojada makówkę.

Niecierpliwy wnuczek poprosił go o pośpiech.

Nie umiał doczekać się odpakowania prezentów.

 

Za oknem widać biały świat niczym z bajki.

Na dworze ludzie bawią się śnieżkami.

- Tato! Chodź ulepić z nami bałwana!

 

Spadający z nieba śnieg rozweselił nas.

Mróz dotyka dzieci po policzkach.

Czerwone kontrastują z niebieskimi czapkami.

 

Przez okna słychać śpiew kolędników.

W pokoju z choinką pali się kominek.

Wszyscy cieszą się z prezentów.

Magiczna noc połączyła trochę mocniej.

 

Kochajmy się i dbajmy o najbliższych.

Niech ta noc nie będzie dla nich ostatnia.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • pitolik rok temu
    Czy karp żyje? Czym jest moczka?

    Jemiołą, bo oni wszyscy się kochający. Choinka czeka, tradycyjnie jej zwłoki w początkowej fazie rozkładu. Dziadek już mniej orgiasta, inne hobby. Czy akcja dzieje się nocą? "widać biały świat za oknem" to pewnie zasłony precz i zasługa latarni. Jak kominek się pali, to raczej - no dobra, efektowniej jest.

    Dobrze, że śnieg, nie worki z manną, bo jak zrzucali przeterminowane ciastka w ramach pomocy żywnościowej na Afganistan, to były przypadki śmiertelne i trochę kalek.
  • pitolik rok temu
    "Moczka to nieodzowny składnik śląskiej Wigilii, podobny do makówek z kompotem."

    Aaa...
  • Grisza rok temu
    Niepotrzebnie pomieszałeś czasy. Wszystko konsekwentnie w teraźniejszym dałoby lepszy efekt. Choć to i tak, moim zdaniem, nie zrobi z tego wiersza. Ale przynajmniej prokurator Ci nie grozi. O ile ziści się przesłanie z ostatniego wersu 😉
  • Vampire Fangs rok temu
    Po pierwsze to nie wiersz tylko pastorałka. Po drugie utwór ma swój urok z pomieszanymi czasami i wolę tak go zostawić. Po trzecie prokurator mi nie grozi, bo nawet wampiry na święta są przyjazne i życzliwe. Po prostu zamiast krwi skosztuję barszcz. Oczywiście czerwony😉
  • Gramatyk rok temu
    Vampire Fangs, a czy pastorałki pisane przez wampiry nie powinny nazywać się wampirałki? A co do barszczu, to odradzam - Twój został pobrudzony przez wąs taty... :))
  • Vampire Fangs rok temu
    Gramatyk - Gratuluję inteligentnego poczucia humoru😉
  • Gramatyk rok temu
    Vampire Fangs, dzięki, a poważnie, to wystarczy zmienić szyk w tym zdaniu. Np. "Wigilijny barszcz pobrudził tacie wąs".
  • Senograsta rok temu
    archetyp świąt

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania