Śniło mi się, że się mi nic nie śniło!
Śniło mi się, że się mi nic nie śniło! Tak, to możliwe, chociaż brzmi paradoksalnie, ale tak się mi przyśniło dziś w nocy, że nic nie śniłem, tylko leżałem na łóżku, miałem otwarte oczy i spoglądałem w stronę otwartego okna, a tam na zewnątrz lal deszcz, grzmiało i wiał wiatr. Nagle obudziłem się wystraszony, zerwałem się z łóżka i spojrzałem w okno i zobaczyłem, że słoneczko świeciło i niebo było błękitne, a lekki podmuch wiatru ogarniał mnie swoim czułym ciepłem.
Paradoks jest częścią naszego myślenia i należy do rzeczywistości, do tej codziennej, a nawet dotyczy spraw wielkich. Czyż nie mówimy, że ktoś nie umarł, tylko odszedł, czyż nie jest tak, że umieramy, a wierzymy, że dalej żyjemy gdzieś w zaświatach. Paradoks jest kategorią filozoficzną i dotyczy prawdy o rzeczywistości, jak ponoć głosił Tertulian: "Credo, quia absurdum!".
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania