Snow Frolic i inne motywy
nie każdy grudzień to czas sztychów łopatą w kopnym śniegu
prześlizgiwanie się w odtwarzanych dzwonkach janczarów
płynności smażonego karpia i misterium szopki
pół poganina sfastrygowanego z pierwszą kobietą
która poszła ze mną w siano pod obrusem
lubię kiedy przychodzą życzenia
nawet z dyspozycyjnej głębi obrazów Beksińskiego
ze zdolnością powiązania ostatków
z debetem na rachunku prawdopodobieństwa
Następne części: Snow Frolic i inne motywy Snow Frolic i inne motywy
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania