Wykluczeni, będą rządzić, niech lepiej klucznik ma się na baczności. Fajna gra słów. Ale wcześniej tu było co innego? Przeleciałam wzrokiem na szybko w pracy, chciałam wrócić a tu same klucze. :)))
Pozdrawiam!
Było co innego przez chwilę Justyska i już tłumaczę, dlaczego. Ponieważ jestem userem, który musi czekać na akceptację admina, więc admin miał możliwość odrzucenia tekstu i zrobił to. W sumie słusznie, bo literacko jest bezwartościowy, ale intelektualnie, nie. Skleciłem więc szybciutko inny tekst i wrzuciłem. Sprawdzałem co godzinę, czy już jest i po trzech godzinach wpadł. Ponieważ były tylko cztery czytania, żadnej gwiazdki i żadnego komentarza, więc uznałem, że z czystym sumieniem mogę podmienić szybciutko. Gdyby była jakakolwiek gwiazdka lub komentarz, musiałbym zostawić tamten. A tak zrobiłem admina w chuja. A zależało mi, aby jednak ten tekst pojawił się na opowi no i jest. Dzięki, że wpadłaś, a ja przy okazji zwróciłem uwagę na "Przeleciałam wzrokiem na szybko w pracy" i ucieszyłem się. Bo jeżeli dobrze kombinuję, to chyba w zeszłym roku jeszcze siedziałaś w domu z dzieciorami łobuzami :)
Nachszon tak, jestem teraz pracującą mamuśką:) a nawet ucząco-pracującą.. dlatego czasu mało. A tak jeszcze wracając do Twojego jakże obszernego tekstu, to przez Twoje poprzednie teksty skojarzyło mi się to oczywiście z obozami, a dokładniej z komorami gazowymi. Tylko kto patrzy przez tę dziurkę? Może my wszyscy, bo cóż możemy o tym wiedzieć....
Justyska, nie rób ze mnie autora obozowej literatury:) Tak naprawdę nigdy w żadnym opowiadaniu nie było to nie tylko myślą przewodnią, ale w ogóle nie było żadną myślą. Owszem, w którejś tam warstwie niektórych tekstów taka interpretacja jest możliwa, ale to tylko dlatego, że wszędzie, gdzie pojawia się choćby cień totalnej przemocy można zobaczyć obóz, który nadal tkwi w naszych głowach. Jedynym tekstem, który odnosił się faktycznie do problematyki obozowej była "Krótka medytacja w Yad Vashem". Dobrze Justyska, że jesteś mamuśką ucząco-pracującą i że masz mało czasu. Bardzo dobrze. Obyś zawsze narzekała na nadmiar pracy:)
Komentarze (6)
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania