Soi.
I ta pewność, że kiedy oczy ulegają atrofii,
a nogi potykają się o każdy cal.
Że jest szósta rano, choć dla ciebie to noc,
ciemniejsza i gęstsza niż grafit w ołówkach,
którymi skreślasz kolejne zdania.
I ta pewność, że kiedy wracasz do domu,
choć dzielą go ode mnie dwa imiona i kraj,
to jestem.
Że to też są wiersze.
Komentarze (8)
Wiersze czyli poezja. Więc ta relacja jest bardzo uduchowiona?
Dzięki za czytanie
Zastanowiła mnie puenta, dlatego zatrzymałam się na niej, ale bardziej z ciekawości, co się za nią kryje.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania