Soi.

I ta pewność, że kiedy oczy ulegają atrofii,

a nogi potykają się o każdy cal.

Że jest szósta rano, choć dla ciebie to noc,

ciemniejsza i gęstsza niż grafit w ołówkach,

którymi skreślasz kolejne zdania.

I ta pewność, że kiedy wracasz do domu,

choć dzielą go ode mnie dwa imiona i kraj,

to jestem.

 

Że to też są wiersze.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • rozwiazanie 4 miesiące temu
    Ta pewność jest motorem na jutro. Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam świątecznie 🎄
  • Szalej. 4 miesiące temu
    Nie tylko. Na dziś i ja wczoraj również. Dziękuję. Pozdrawiam również
  • MartynaM 4 miesiące temu
    Trudno mi wejść w ten wiersz... jakby w tej relacji nie miała znaczenia odległość, oddalenie, peel zawsze jest blisko. Tylko puenta, "że to też są wiersze"
    Wiersze czyli poezja. Więc ta relacja jest bardzo uduchowiona?
  • Szalej. 4 miesiące temu
    Uduchowiona? Nieeee
  • Szalej. 4 miesiące temu
    Czemu zaraz uduchowiona? To słowo kojarzy mi się z jakąś wyniosłoscia, a to nie o to zupełnie chodzi. Wyjątkowość - owszem - ale bez zbędnego patosu. Wielkość w małych rzeczach. Ale nie uduchowienie, bo to zwyczajnie kiepsko mi się jakoś kojarzy znaczeniowo.

    Dzięki za czytanie
  • MartynaM 4 miesiące temu
    Szalej., mnie też nie chodziło o uduchowienie związane z patosem. Po prostu poezja jest mową duszy i dlatego wyrażenie w wierszach. Wyrażenie wszystkiego. Miłości, tęsknoty itd.

    Zastanowiła mnie puenta, dlatego zatrzymałam się na niej, ale bardziej z ciekawości, co się za nią kryje.

    Pozdrawiam
  • Szalej. 4 miesiące temu
    MartynaM rozumiem. Wszystkiego dobrego na święta
  • Grafomanka 4 miesiące temu
    Szalej. Wesołych Świąt!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania