Sonet O Blasku Gwiazd Część 1

Sięgam przed siebię, lecz tknąć cię nie potrafię nigdy

Jakbyś skryta była, gdzieś pośród mórz i oceanów

A jednak w oczy me wkładasz piękno i miłość rozumną

Otoczoną różami fakturę którą znam wyniosłą i dumną

Ręka ma dotyk tulipanów wczesną już letnią porą

Lecz gdy próbuję ją chwycić ucieka jak gdyby sparzona

Zlękniona tego co niosę ze sobą jak orzeł o pomnij!

Pomnij gdy patrzeć mnie będziesz jak kwiat wiosną

Wreszcie gdy cię dotknę, o zakazana i pełna miłości

Wzrok twój smutny odwiedza mą egzystencję i ją przeszywa

To ty, wybranka mego serca: gwiazda.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania