Sonet o trzeciej porze
Szary nagrobek,
Trzy małe znicze,
Wieniec ogromny
I liści sterta.
Setki nagrobków,
Tysiące zniczy,
Wieńce ogromne
I liści las.
Niektórzy o tym tylko myślą,
W tę trzecią porę.
Nie pamiętają
O złotej pogodzie.
O woni deszczu,
O liści kolorach.
Znicze kupują,
Choć iskry gaszą.
prosze o zaglosowanie, a jeśli komuś przyjdzie coś na myśl, o zostawienie komentarza, dziękuję!!!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania