Sople przy oknie

Zygmunt Jan Prusiński

 

SOPLE PRZY OKNIE

 

To milcząca orkiestra

kryształowe bagnety,

urosły na długość metra.

 

To piękno ma moc,

wojowniczy wygląd

powoli skraplają się przed

boskim słońcem.

 

Przypominam sobie

w książkach o kobietach,

że były inne w czeluści serca

umiłowane i dobre.

 

- Świat poszedł w samotność -

w natężonej strunie dźwięk

wojownika patrzy na orła.

 

Subtelne powroty -

kobieta nie śni a działa,

a ja jak ten sopel

kierunkiem w dół patrzę.

 

23.01.2010 - Ustka

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania