Sorry, taki mamy klimat.
-Nie możesz po prostu powiedzieć, o mnie myślisz?! - Wrzasnęła, zdenerwowana. Jej zirytowany piskliwy głos, brzmiał w jego uszach, niczym tykanie wskazówki, odliczającej sekundy do eksplozji bomby zegarowej.
Był zaskoczony, ile gniewu może mieścić się w tak drobnej istocie. Nieśmiało zaczął, czując na sobie jej wzrok, który parzył go ogniem nienawiści:
- Podobno pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a mamy tylko jedną szansę, żeby dobrze wypaść w czyiś oczach. Gdyby nie dobre pierwsze wrażenie, czy zadałbym sobie jakikolwiek trud, żeby Cię odnaleźć? Myślę, że nie. Z jakiegoś powodu chciałem z tobą porozmawiać, bo wydałaś mi się wszechstronnie atrakcyjną osobą. No i wszystko okazało się ok, ale do czasu. Masz okropną huśtawkę nastroju i taaaak teraz się nie zgodzisz, ale wydaje mi się, że to taki głupi wiek. Raz jesteś naprawdę w kochana, a po sekundzie robisz się strasznie opryskliwa. Odechciewa mi się z tobą rozmawiać. O ile Tomkowi to nie przeszkadza, bo jest mniej/więcej w twoim wieku (i sam najpewniej tak ma), to mnie to odtrąca. Niby 4 lata to nie dużo, ale w tym okresie to jednak robi różnice. Zawsze miałem się za osobę elastyczną, ale nie nadążam za twoimi zmiennymi humorkami.
Przykro mi, że traktujesz mnie tak z góry, jakby moim głównym celem było zranienie Cię. Gdy tak naprawdę staram się być dla Ciebie miły. Tylko czasem tak dajesz do pieca, że przejmuję to od Ciebie. Nie jestem z tego zadowolony. Jestem jedną z tysięcy osób, jakie poznasz w swoim życiu, więc tak naprawdę — możesz mieć totalnie wyjebane na mnie i na moje uczucia. Ale skoro sama mnie o to poprosiłaś, to odpowiadam. - Odpowiedział, wiedząc, że przegrał w momencie, w którym otworzył usta.
Komentarze (7)
Z jej oczu poleciały łzy. Nie oglądała się za siebie, wsiadła do pociągu." Czekam na dalsze losy. ._.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania