Spełnienie
Patrząc na świat z góry, człowiek zdaje sobie sprawę jak mały tak naprawdę jest. Boimy się, że nie osiągniemy upragnionych celów. Boimy się odrzucenia. Boimy się konfliktów. Boimy się niezrozumienia. Ale co najważniejsze, boimy się samych siebie.
Bo w głębi duszy każdy z nas jest nadal dzieckiem. Dzieckiem, które potrzebuje opieki, miłości i komfortu. Wylatujemy z gniazda, brutalnie zderzając się z glebą zwaną rzeczywistością. Obserwujemy ptaki, pragnąc latać wśród chmur, wolni od wszystkich zmartwień. Ale nigdy nie rozwiniemy skrzydeł, gdyż ograniczają nas niewidzialne bariery.
Czym właściwie są te bariery? Głosem rozsądku? Wcześniej ukazanymi nam wartościami? A może te bariery to zwyczajnie część nas, z którą rodzimy się i umieramy? Może te bariery, to głęboko zakorzeniony strach przed ponownym spotkaniem z rzeczywistością?
I jak ślepe kury biegniemy ku celu, myśląc, że czeka tam na nas spełnienie. Bezradnie wyciągamy ręce, lecz bariera wciąż tam jest i im bardziej się staramy, tym bardziej nas odpycha. Bariera, której nigdy nie pokonamy, bo jest częścią naszych serc. Ale przecież każdy kiedyś odnajdzie spełnienie, prawda?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania