Dzięki , Riggs :)
PS: stawałam na głowie, żeby uzgodnić rytm, ale za nic nie szło :/. Masz może jakieś rady dla początkujących jak to zrobić, żeby rym i znaczenie nie ucierpiały?
Nuncjuszu, nie wiem, w końcu piszę od jakiegoś czasu,a nadal idzie mi jak po grudzie. Pewnie jestem w tym beztalenciem i tyle. Ale jakoś nie umiem przestać, więc spróbowałam sił w wierszach białych. Jest łatwiej, ale nie ma w nich takiej melodii.
Enchanteuse kiedyś uczyłem się licząc rymy każdego wersu na palcach. Może to i śmieszne, ale czasem i dziś zdaje egzamin. Wiąże się to jednak z możliwością utknięcia w miejscu i myślenia godzinę jakimi słowami o takim samym znaczeniu zastąpić wers, żeby był skład i rym. Zdarzało się porzucić pisanie w połowie... Takie to moje rady
riggs - no widzisz, ja to robiłam dzisiaj i wyszło jak wyszło. Sztucznie miejscami, niektóre (pojedyncze!) wersy mi się podobają i to by było na tyle. Ale skoro zgodnie twierdzicie, że praktyka czyni mistrza, nawet w wierszach...
Enchanteuse Pisanie to jak ćwiczenie głosu, czy treningi na siłowni. Mnie Mama namówiła jak byłem mały na pisanie pamiętnika. Codziennie. Robiłem to ponad 10 lat. Jak przeczytam pierwsze teksty to masakra, ale w 4 klasie dostałem pierwszą nagrodę na apelu za najpiękniejszy wiersz... Także warto
riggs - chyba każda dziewczyna pisała kiedyś pamiętnik. Tylko pytanie: po co, jak nie ma o czym?
A ćwiczyć jasne , że warto, tylko czasem bezsilność aż fizycznie boli. I ta głupia zazdrość, że innym tak łatwo to przychodzi... No cóż, człowiek jest tylko człowiekiem :). W Twoich wierszach zupełnie nie widać tych 10-ciu lat praktyki, nigdy bym nie pomyślała, że tyle trzeba, żeby dojść do takiej wprawy.
Bardzo mądry przekaz. Wiadomo, że śpiew wpisany jest w naszą historię. Bogurodzica, Mazurek Dąbrowskiego i te słynne zakazane piosenki, które doprowadzały Niemców do szewskiej pasji. :-) 5
Enchanteuse Nie przejmuj się tak! Mój Dziadunio mawiał, że najgorsze pierwsze siedemdziesiąt lat - potem się zapomina, a mówił to o życiu. Sama więc widzisz, że z rymami łatwiej. :)
Komentarze (28)
PS: stawałam na głowie, żeby uzgodnić rytm, ale za nic nie szło :/. Masz może jakieś rady dla początkujących jak to zrobić, żeby rym i znaczenie nie ucierpiały?
Neurotyk, spadaj zwyrolu
A ćwiczyć jasne , że warto, tylko czasem bezsilność aż fizycznie boli. I ta głupia zazdrość, że innym tak łatwo to przychodzi... No cóż, człowiek jest tylko człowiekiem :). W Twoich wierszach zupełnie nie widać tych 10-ciu lat praktyki, nigdy bym nie pomyślała, że tyle trzeba, żeby dojść do takiej wprawy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania