Spirala normalności i patologii. Rozdział drugi

- To tutaj. - powiedział chłopak wskazując na budynek. Była to stara, szara kamienica, która nie wyróżniała się niczym od innych wokół.

- Fajnie, bo mieszkam bardzo blisko. Widzisz tamto podwórko? - Megan wyciągnęła palec w stronę pewnej posesji,która znajdywała się po drugiej stronie ulicy - Tam właśnie mieszkam - uśmiechnęła się szeroko

- O, będziemy mogli się codziennie spotykać. - powiedział z entuzjazmem Dawid

- Wspaniale, że się cieszysz, ale czy możesz już odnieść psa i wracać? Nie mamy dużo czasu. - wtrąciła gniewnie Dagmara. Nastolatek nie przypadł do gustu czarnowłosej już na samym początku. Zaczęła zastanawiać się, za co jej przyjaciółka go lubi.

- Chodźcie na klatkę i tam poczekajcie - gdy wszyscy znaleźli się w budynku chłopak dodał, że mieszka wyżej prowadząc dziewczyny na swoje piętro - Usiądźcie sobie na schodach, ja zaraz przyjdę - otworzył "wrota" od swojego domu i w jednej chwili wybiegły z niego trzy blondynki. - Ah tak. To są moje siostry.

- Cześć! Jestem Weronika! - przedstawiła się dwunastoletnia i najstarsza dziewczyna o zielonych oczach.

- Hejo! Ja mam na imię Agata! - przedstawiła się szarooka. Była najmłodsza z rodzeństwa, gdyż miała dziesięć lat.

- A ja Zuzia!- jedenastoletnie dziecko o zielonych patrzałkach wybiegło z domu jako ostatnie, gdyż przewróciło się o sznurówkę.

- Jesteś nową dziewczyną Dawida? - pytanie było skierowane do Megi. Zadała je najstarsza z sióstr

- Do domu! Teraz! I mnie nawet nie wkurwiać! - blondyn zaczął krzyczeć na dziewczynki po czym zniknęli w mrokach małego mieszkania. Klatka w której siedziały jasno i kruczowłosa była ciemna i obskurna. Światło tam nie działało, a na ścianach znajdowała się jeszcze świeża krew. Nastolatka z pentagramem lubiła straszne, dziwne i niebezpieczne miejsca, więc nie przeszkadzało jej, ze znajdują się właśnie tutaj podczas gdy na dworze panuje noc.

- Jesteś na coś zła? - przerwała ciszę, która trwała między nimi. Dagmara tylko spojrzała się na przyjaciółkę i nie wydała żadnego dźwięku - Nie traktuj mnie tak! - podniosła głos - Chodzi ci o Dawida? - spytała podirytowana

- Może... - bąknęła

- Kurwa, znów te twoje gierki? Że ty nie potrafisz znaleźć sobie przyjaciół to nie znaczy, że ja też! - krzyknęła i przysunęła się do ściany

- Przestań... Nie podoba mi się ten chłopak. Jest jakiś dziwny.

- Jesteś uprzedzona!

- Nie prawda. Po prostu wydaje mi się podejrzany. Ale jeżeli chcesz się z nim przyjaźnić to ja ci nie bronię - powiedziała ze spokojem.

- Sorki za nie... - chłopak wyszedł z domu

- Chodźcie się przejść. - powiedziała Daga i nie czekając na resztę zeszła na dół po czym wyszła z klatki

- Co jej jest?

- Nie wiem...

- Pewno ma zły dzień. - rzekł, po czym dołączyli do ciemnowłosej. Dosyć długo tułali się po mieście, przemierzając parki, ulice i podwórka.

- Nie musicie już iść? - spytał chłopak gdy wybiła dwudziesta druga.

- Ja w zasadzie muszę. - powiedziała czarnulka, po czym zaczęła się oddalać bez słowa.

- A ty? - zapytał Dawid

- Moi rodzice wyjechali do Anglii. Mieszkam z ciotką, którą nic nie interesuje

- Ah rozumiem. Ej! Może stworzymy jakąś bazę, o której tylko my będziemy wiedzieli?

- Jasne. W zasadzie znam jedno takie miejsce. - zgodziła się dziewczyna i zaczęła prowadzić nastolatka. Szli obok starych i zrujnowanych budynków. Wyglądały jak po II wojnie światowej, ale dziewczynie podobało się to. Widać było, że Dawid podzielał pasję koleżanki i również lubił łazić po takich miejscach. Okolica była naprawdę nieprzyjemna. Spalone mieszkania do rozbiórki, dziurawe dachy, drewniane deski zamiast drzwi i okien. To właśnie tutaj znajdował się malutki budynek, który miał służyć im jako baza.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Dot 20.11.2015
    "Że ty nie potrafisz znaleźć sobie przyjaciół to nie znaczy, że ja też" Ja bym postawiła przed że "To". Lepiej by brzmiało ;)
    Chyba nie ma więcej rzeczy, do których bym mogła się przyczepić, na brak kropek nie zwracam uwagi ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania