Splątani (drabble)

Martin był jednym z moich korporacyjnych szefów. Jak każdy, miał swoje zalety i wady, ale, że rezydował w centrali, odległej o półtora tysiąca kilometrów, nie było to dokuczliwe. Na zebraniu, które prowadził, wyznaczał kolejne cele i priorytety, które co roku się zmieniały, oprócz jednego, że sprzedaż ma rosnąć. Na kolacji, kończącej doroczny spęd, pożegnał się z nami, bo następnego dnia wszyscy mieli się rozjechać do swoich krajów. Dodam, że Martina hobby były skoki spadochronowe, w których osiągnął wysoki poziom sportowy.

Niewiele dni później dowiedziałem się o wypadku, podczas pokazów, w którym brał udział wraz ze swoją dziewczyną. Ich spadochrony splątały się ze sobą. Oboje zginęli.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • rozwiazanie rok temu
    W opisywanym zdarzeniu wszyscy świadkowie mogli poczuć się splatani. Pozdrawiam.
  • Marek Żak rok temu
    Tak, podobnie zapewne miała Kasia Smutniak, gdy na jej oczach zabił się jej mąż. Dzięki za wpis. .
  • Marian rok temu
    Splątani na zawsze. Smutne.
  • Marek Żak rok temu
    Tak, a inaczej się odbiera, gdy się kogoś zna osobiście. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania