Sploty Uczuć
Wiatr po ciele rozbiegł się,
odczucia wszechobecne, niby nicie,
po całym ciele taniec zmysłów, śpiew ptaków,
pioruny miłości w moim sercu.
Cząstkę mą Tadeusz zabrał w dal,
nieświadomie, jak wiatr ponad polami,
niosący zapachy i pyłki.
Chciałbym wziął jego ukochaną,
co z nim splątała swoje losy,
a teraz na swe życie patrzę.
Tadeusz był poetą, najwspanialszym pod gwiazdami,
patrzę na swojego syna, widzę w nim jego odbicie,
wtedy go wspominam, czuję go jak ten wiatr,
plątający uczucia, z nich składa się tkanina,
naszego życia.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania