Poprzednie części: Limeryk – O Leopoldzie
Limeryk – Sposób Goździkowej
~*~
Pani Goździkowa z Buska-Zdroju
bezustannie drżała z niepokoju.
Wszędzie widziała koty
czarne, znaczą kłopoty.
Wytresowała je, służyć do boju.
~*~
___
17 listopada obchodzimy Dzień Czarnego Kota
__
https://www.youtube.com/watch?v=vLzvEqND9Jo
*
https://www.youtube.com/watch?v=TH-mOaJVquo
Komentarze (23)
mimo krótki,
mały zwięzły,
jest w sam raz,
dla każdej kotki!
Dziękuję za lekturę pseudo-limeryku.
Pozdrawiam :)))
Dziękuję za lekturę.
Pozdrawiam :)))
Dziękuję za lekturę.
Pozdrawiam :)))
Wystarczy, że im czarny , przed okopem przebiegnie.
A jak zaatakują mroczną falą,
to się w gacie ze strachu posikają.
Pozdrawiam:)↔5
Hahahaha
Dziękuję za lekturę.
Pozdrawiam :)))
To na pewno szampan był pity?
Dziękuję za lekturę.
Pozdrawiam :)))
Jeszcze kruki do kompletu i będzie czarci zastęp.
Sympatyczne
Dziękuję za lekturę.
Pozdrawiam :)))
Wybacz, pominęłam Twój komentarz, ale niechcący.
Sprawdziłam na 5 stronkach typu ortograf i inne, i naprawdę żadna nie pokazywała błędu.
Ale...
Pomyślałam sobie, że może przecinek powinien być na końcu pierwszego wersu, po Zdroju...
Tak czy siak poproszę o korektę.
Dziękuję za lekturę i komentarz.
Pozdrawiam
Że dwa czasowniki...
Poprawiłam zgodnie ze wskazówką.
Dziękuję i pozdrawiam!
Kocich wagin amatorek?
***
Goździkowa z Buska Zdroju
raz do kota - spadaj gnoju!
Choć to Dzień Kota,
w sądzie się mota,
że palnęła - good for you*!
*brawo ty! /gʊd fɔ:ʳ ju:/
wigor z Zacisza rozbudował po mistrzowsku:
Nerwowa pani Goździkowa z Buska Zdroju
bezustannie w mieszkaniu drżała z niepokoju.
Wszędzie włóczyły się koty,
same czarne, więc kłopoty.
Po ich przefarbowaniu zaznała spokoju ;-)))
Dziękuję za lekturę.
Pozdrawiam :)))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania