Sposób na morderstwo - Plan (N.S.)

Plan A: Udawać, że nic się nie stało, że mnie wcale nie zranił i wszystko jest okej.

Plan B: Zignorować to, co się stało i zapomnieć, ale przedtem wykrzyczeć mu w twarz to, co o nim myślę.

Plan C: Uknuć plan: „zabić go”

Plan A i B są… Planem C. Najpierw muszę wymyślić opracowanie planu C.

Co będzie mi potrzebne… Tajemnicza mina. Nie dać poznać po sobie, że się wie, co zrobił.

A reszta sama się ułoży.

— Kochanie, czy w tym garniturze wyglądam wystarczająco męsko? — spytał, odwracając się do mnie i czarując swoim uśmiechem

Nie, nie wyglądał. Kto wymyślił garnitury w paski, a żeby spłonął na stosie. Garniak powinien być w czarnym macie, ewentualnie ciemny, ale nie brązowy. Wyglądał jak dziecko, które ubrało się w ubrania ojca, żeby się pobawić.

— Oczywiście, ty we wszystkim wyglądasz jak prawdziwy mężczyzna.

Podeszłam do niego i z poprawiłam muszkę, delikatni kręcąc nią na boki, uśmiechnęłam się i przelotnie pocałowałam w policzek.

Był taki przystojny, elegancki, a zarazem tak bardzo dziecinny. Tylko dzieci zdradzają się nawzajem, prawdziwy mężczyzna powinien szanować swoją kobietę.

Spojrzałam na niego ostatni raz, siedział przy kuchennym stole i patrzył w telewizor, który stał na lodówce. Miałam nadzieję, że właśnie takiego go zapamiętam.

Wyszłam, żegnając się z nim, a gdy byłam już w bezpiecznej odległości… Po prostu nacisnęłam guzik.

Wielki wybuch spowodował, że pół miasta stanęło na nogi. Nie ważne, że kilku niewinnych ludzi, ważne, że zabiłam go.

Na mojej twarzy pojawił się szyderczy uśmiech.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Jared 22.08.2016
    Wiedziałem C:
  • Specific_girl 22.08.2016
    Ty wiedziałeś, że to ja pod kilkoma tekstami :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania