Spostrzeżenia

Wychodzę z domu - ku moim oczom

pojawia się trójwymiarowa kostka brukowa

deptam kamienie z każdym krokiem

widząc jak zmienia się położenie

Niczym kalejdoskop kręcący oczy

okulary niepotrzebne, oko okularem

deszcz nadaje muzyką a słuch niespokojny

tamburino z kroplami odbijającymi nuty

o rynny budynków pozwala usłyszeć echolokacje

waleni i trzepoczących skrzydeł ptactwa

spadające piórka niczym jesień

mokrawe liście smyrające w policzki

delikatnie wyostrzają nasze zmysły

dotyku i słuchu kształtując jestestwo

w naturze tego świata.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Tu chyba było celowane w wiersz? Powiem otwarcie, że jest dość słabo, ale gdyby nad tym tekstem popracować, to mogłoby wyjsć coś całkiem fajnego.
  • betti 02.02.2018
    Z tego bełkotu raczej trudno byłoby stworzyć coś dobrego.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania