spotkałam w drodze do sklepu kobietę
nie widać po mnie pochodzenia. za każdym razem kiedy wypowiadam słowo polska bawię się nerwowo breloczkiem od kluczy. cicho pstryka. ona urodziła się w austrii. mieszka w pięknym domu. sama z kotem. i patrzyła w moje oczy szukając chyba zdziwienia albo akceptacji. może wypijemy razem kawę i przestanie nas interesować skąd pochodzi cukier.
dzisiaj widziałam wiele włoszek. mówią głośniej stąd wiem. że to włoszki. inaczej nie rozpoznam. może jedną z urody i po codziennym uśmiechu. kojarzy się z toskanią. alejką przechodziła para. ona w ciąży szurała plastikowymi klapkami wypinając dumnie brzuch. a może dziecko już chciało się urodzić i pokazać światu jak bardzo jest czarne i nie wymieszane. obok piekarni przeszła kolejna para z szóstka dzieci. nie miałam już siły liczyć i raczej rodziły się jedno po drugim.
w tureckim sklepie na ladzie zobaczyłam złoto zieloną żabę. żabka skarbonka. uśmiechnęłam się do niej i wrzuciłam grosz na szczęście.
sprzedawca wydał resztę i pokazał palcem na górną półkę od okna. stały tam porcelanowe świnie. nawet ładne ale zabrakło mi odwagi.
aby zadać im pytanie. skąd pochodzą.
Komentarze (41)
Cześć
I tylko ja widziałam co widziałam.
Wiec Twoja opinia mi dzis leży.
Jestes niemiła
Zobacz jaki masz choas w swoich slowach ,a poznien oceniaj innych😅🤣
Wyrrzucisz z siebie kilka słów słów 🤣
Jedni powiedzą słodka inni nie.
I to jest ok, dopóki...nie robimy z tego cyrku.
Pozdrawiam serdecznie 🌻
Miłego dnia
Marzena,absolutnie nie myślałem o Tobie pisząc o cyrku. To ogólne stwierdzenie.
Ty,tylko jesteś podobna do mojej siostry. Lubię ją.
Pozdrawiam
Wez sie juz ogarnij i popraw wlos
Wiec nie najezdzaj na niego
Lsd?Działa dobrze.
Mam.peosbe;)
Wykreuj sobie dzisiaj nowy mozg na płotnie .
I skoncz z frazeologicznym myśleniem 😅
Niech tam zagosci pąk pięknego lotosu.
Moze na wiosne wykiełkuje dobroc twoej duszy
Pragnę Ci dzis normalne strzelić w pysk.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania