Spotkanie

To nie jest wiersz o umieraniu,

To nawet nie jest wiersz.

Nie jest to fraszka ani wiersz sylabiczny,

Umieranie to nie jest wers symboliczny.

Kiedy już ludzie wokół zaczną się schodzić i szlochać,

Nie będzie kwiatów i nikt nie zapłacze.

Nie będzie trumny niesionej na barkach,

Nie będzie orkiestry ani szumu liści.

Kurhanu nikt nie usypie,

Nie będzie nikt stękał, że życie wyblakło o świcie.

Nie stanie się jasne co było nieodgadnione,

Nie przytulą się ludzie w żalu po stracie.

Nie będzie „zaświatów” ani „nieba” nie będzie.

Szatan nie zamruga w diabelskim obłędzie.

Nie będzie Aniołów i chóru nie będzie.

Nikt nie zapłacze.

I Sowy będą patrzeć w ciemności,

I Wilki zawyją gdzieś w górach.

Wrony będą krakać i wzniosą swe ciała ku gwiazdom.

Nie urodzi się wiara ani nie umrze nadzieja.

Nie stanie się „cud”, lecz dopełni czas.

Wrrrrr..

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania