SPRAWSTWO

Dobija mnie brak poczucia sprawstwa,

Rozwścieczają banków szubrawstwa,

Mierzi interes partyjny prawodawstwa

I władzy zamach dzieci wychowawstwa.

 

Może sobie z tym gniewem poradzę,

Życie sobie na nowo uładzę.

Lub jak Kmicic armatę wysadzę

I władzy tej tam gdzie trzeba wsadzę

 

Tym, że podatków płacił nie będę,

Na zasiłku sobie trochę pobędę.

Siądę gdzieś w ciepłym kącie na grzędę,

A księdza nie wpuszczę na kolędę.

 

Oleję prezesa na następnych wyborach,

Napiszę paszkwil na ojca dyrektora,

Władzy wypnę goły tyłek na forach.

Na opór systemowi najwyższa pora.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania