środek ciężkości
matka nie wychodzi z pokoju
patrzy na świat zza firanki
przez okno którego nie mam czasu umyć
więc są na nim jeszcze ślady zimy
mimo że już maj
zimno
to pewnie też moja wina
ojciec ucieka z domu
w garażu pije z sąsiadem za lepszy czas
pije niepotrzebnie
bo lepiej już było się nie urodzić
nie wysłuchiwać
że telewizor gra za cicho
za głośno oddycham
że ziemniaki bez smaku albo przesolone
a rany się nie goją
bo mam coś złego w oczach
i stąd ropa między szwami
matka nie wychodzi z pokoju
więc chowam się w kuchni
bulgoce zupa
w radiu Podsiadło
nastawiam głośniej
i prawie nie słychać jej krzyku
ogień liże spód garnka
kot śpi
byłoby sielsko gdyby nie garb
który przerósł mnie o głowę
Komentarze (15)
Czy Ty dostałaś pod choinkę tylko czarne farbki?
Tulu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania