Poprzednie częściśrodowisko

środowisko

opuszczę to duszące miasto

 

pożegnam tysiące świateł. które spotykałam każdego wieczoru

 

ostatni raz wsiądę do ulubionego autobusu, żeby przejechać mosty

 

nie zostawię ich bez żadnego słowa

 

nie sprawię, że będą cierpiały z niewiedzy

 

położę się na ławce w parku i posłucham wiatru

 

mam nadzieję, że liście przyjdą na to spotkanie

 

oby obcy ludzie ich nie zdeptali

 

może one wtedy cierpią, tak jak ja?

 

(nie jestem pewna, czy to możliwe)

 

przywitam się ze świeżym powietrzem i ciszą

 

(czy to dobry pomysł? mogę jej przeszkodzić)

 

zagłębię się w nieznany las, może grzyby mnie tam polubią

 

(proszę, żeby nie były toksyczne)

 

przyślę pocztówkę mojej najukochańszej (to)poli

 

myślę, że zostanie w mieście jeszcze jakiś czas

 

oby kiedyś jeszcze ze mną porozmawiała

 

mam nadzieję, że nie zapomnę jak robić szum wokół siebie

 

inaczej się chyba nie dogadamy

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania