Stąd do ... sprawiedliwości

Objawił mi się duch święty. Tak trochę po północy, przepraszając, że bez syna i ojca boga, gdyż tylko on jest akurat od spraw poważnych. Na dowód pokazał Sagę rodu Dawida z adnotacją o jego autorstwie. Jeśli on nie od głupot, no to się z żoną ścisnęliámy do kupy, aby miał miejsce. Wcześniej zapewnił, klnąc się na siebie (jako boga ojca), biorąc na świadka siebie jako syna bożego, że żadnych numerków z niepokalanym poczęciem tym razem robić nie będzie. Warunkowo zaufałem, trzymając na wszelki wypadek rękę na … pulsie, bo on przecież jak nasz Pinokio, żadnego słowa nie dotrzymał. Zaproponowałem, aby przeszedł do jaja, znaczy rzeczy.

 

A ta ma się tak.- wyznaczyli mnie do misji typowania po setce - sorry, dostojnych tęgości sto pięćdziesiąt - już poprawiam, jako kandydatów na wiecznie żywych pod nadzorem nieba.

Oczywista oczywistość chodzi o wyrzutki społeczeństwa takie jak: pedofile, mordercy, złodzieje, łgarze, wspomniane dostojne tęgości ( tych to nawet więcej) homofoby, ksenofoby, grafomany, hejtery/ki, spamery/ki. Takie mi podpowiedział, zaznaczając że jest otwarty na dalsze propozycje, jak hipokryty czy upierdliwe ortodoksy podnóżkowe.

 

Mam swoje typy, czekam na dalsza, ale imienne propozycje gdyż (co zaakcentował), jak kto chce podrzucać anonimy (w rodzaju dojne nowogrodzkie), to sam się na listę załapie. To znaczy tyle, że trza, przykładowo: wieczność dla tow. Jarosława geJarka, Czarnka Przemka i takim podobnym.

 

Na koniec wyłuszczył idee, bo na oko to jakiś paradoks. On wie, że dziadostwa na świecie miast ubywać przybywa. Postanowił więc, aby mordercom i podobnym wymienionym, poprzez zakwalifikowanie ich do wieczności zamknąć na amen drogę do ziemskości. Albowiem wieczne nie może się narodzić z poczęcia (bzykania), przez co jego powrót do społeczeństwa jest wykluczony, podobnie jak skończonym ( nieboszczykom) do wieczności - poza tym tu opisanym wyjątkiem - bo co się nie narodziło, jest wieczne, a co przekręciło, zawsze martwe.

 

To co, pomożecie?! No!

I tak wam dopomósz buk, w misji oddzielania ziaren od plew.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Poncki dwa lata temu
    Ireneo, nie pij przed spaniem.
    Ale na wszelki wypadek sprawdź czy, mimo Twojej niemocy, aby na pewno nie stałeś się ojcem jak stolarz.
  • ireneo dwa lata temu
    na szczęście jestem abstynentem dzięki czemu mam pewność, że faktyczne dobrze czytam, iż jesteś zchamiałym idiotą.
  • Poncki dwa lata temu
    ireneo aa no to witam w klubie aa :P
    kto się przezywa ten się sam tak nazywa - nie wiesz tego? dzieci to wiedzą.
  • ireneo dwa lata temu
    Poncki
    jak tak no to jesteś idiotyczne chamisko wskutek zaniedbań rodzicieli bądź ich genów, a dodatkowo toś impotent co przyczyną niemocy.
    Być może dasz radę zapamiętać mimo poważnego intelektualnego defektu - jakimi odchodami kogo obrzucasz takimi będziesz zalatywał. I tak ci dopomósz buk❤️
  • Poncki dwa lata temu
    ireneo
    Musisz powtórzyć, bo się krzywo poplułeś.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania