-

-

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Adam T 10.05.2018
    Jest w tym wierszu niewinność i nieuchronność. To wypatrywanie chłodu najlepiej to oddaje.
    "szmery słabego oddechu / wymieszane z muzyką Chopina" - bardzo piękne zakończenie bezwiednego okrucieństwa natury.
    Bardzo, bardzo.
    Pozdrawiaki ;)
  • Szudracz 10.05.2018
    Adam Udało mi się oddać wszystko co chciała w tym wierszu.
    Bardzo dziękuję. :)
  • Dekaos Dondi 10.05.2018
    Szudracz→Statek na morzu, który się rozlatuje. Bocianie gniazdo, siwizna, bulaj, dryfowanie, alfabet morsa. Ładnie to ujęłaś, poprzez taką metaforę. Tak przynajmniej ja zrozumiałem. Jedyny szczegół, który mi ociupinkę zakłócił czytanie, to:pręgi-głębi. Jakby nie pasował do całości. Ale olej to. To tylko taki mój fiś. Pozdrawiam→5+
  • Szudracz 10.05.2018
    Dekaos Dobrze oleje. :) Faktycznie może się wybija, chcę żeby tak zostało. :)
    Dzięki za rzucenie okiem. :)
  • Dekaos Dondi 10.05.2018
    Na Twoje teksty zawsze będę dokładnie rzucać - nie jednym ino dwoma okami. Nie znajduję żadnego powodu po temu, żeby tak nie miało być.
  • Szudracz 10.05.2018
    Dekaos Możesz jeszcze rzucić tymi drugimi jeśli nosisz. :)
  • Dekaos Dondi 10.05.2018
    Patrzę czterema przez dwójki , ale tylko gdy czytam. Są na zewnątrz. Do środka nie wciskam, bo przeważnie chodzę w żółtej koszulce, a nie chce mieć→czerwono-żółtej :~>)
  • Pasja 10.05.2018
    Witam
    Szudracz piękne te ostatnie ścieżki z konającymi stawami już tylko w poziomie najniższego iluminatora, ale jeszcze bije serce i gra muzyka.
    Pozdrawiam i miłego dzionka

    wrzuć to okno na bitwę!
  • Szudracz 10.05.2018
    pasja Ta muzyka zostanie i ten towarzyszący jej nastrój. Nie mogę za wiele zdradzać, bo jeszcze do tego wrócę pewnie nie raz.
    Na bitwę nie wrzucę, będę pisać zaocznie. :)
    Dziękuję serdecznie. :)
  • KarolaKorman 10.05.2018
    Tak, starość idealnie kojarzy się z tym wierszem. Ten statek i ta muzyka mnie osobiście przypomniała tonącego Titanica. On tonął, a muzyka wciąż grała.
    Pięknie :)
    Zostawiłam gwiazdki, pozdrawiam :)
  • Szudracz 10.05.2018
    Karola Dziękuję i jest mi miło, że wywołałam takie wspomnienie. :)
    Pozdrawiam :)
  • Canulas 10.05.2018
    Ja muszę podejść za jakis czas. Mam nadzieję, że nie zdiltujesz do tego czasu. Jaką kotarę mam czy co. Informuję, że byłem, ale nie umiem się jednoznacznie odnieść
  • Szudracz 10.05.2018
    Can Przybliżę odrobinę Tobie ten temat. Dotyczy 93 letniej Pani, która zawsze kiedy ją odwiedzam słucha muzyki klasycznej.
    Zajrzyj później jeśli będziesz czuł się na siłach.
    Dzięki, że zostawiłeś po sobie ślad. :)
    Pozdrawiam. :)
  • Justyska 10.05.2018
    Z taką lekkością piszesz o starości, że człowiek mniej się boi, bo i muzyka zagra.
    Pięknie. Pozdrawiam
  • Szudracz 10.05.2018
    Justyska Boimy się tego czego nie znamy.
    Sądzę, że kiedy dożyje do starości, to będę z nią pogodzona. :)
    Dzięki serdeczne za ciepłe słowa. :)
  • Agnieszka Gu 10.05.2018
    Witam,
    Przeczytałam i... zamyśliłam się. Cóż, koniec dotarł do mnie emocjonalnie, skojarzeniowo, a początek z kolei bardziej zadziałał na wyobraźnie. Pierwsza część utworu, wprowadzająca — jest w moim odczuciu bardzo obrazowa. Zatrzymałam się na dłuższą refleksję przy "stare pisklę posypuje"... — stare pisklę... — ciekawe, dające do myślenia.
    Pozdrawiam
  • Szudracz 11.05.2018
    Agnieszka Na punkcie starości, śmierci i przemijania mam lekkie odchylenie od normy.
    Bardzo mnie cieszy Twój odbiór.
    Dzięki ogromne za refleksje. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania