Starsza pani spod dziewiętnastki (Skrypt poznawczy)
I
jeszcze niemartwa
a już nie żywa
ochrypłym głosem
wpisana w skrypt
za oknem sąsiad
nic do oddania
uśmiech przegranych
wymiana kicz
w skrzynce laurka jesteś kochana
coś nam wypadło pluszowy miś
dzisiaj przed tortem też płacze sama
by zgodnie z planem wypełnić skrypt
II
tej nocy na ścianie sypialni
zatańczyło niebieskie światło
wyraźnie malując niepokój
poranek już zwyczajny
jak wczoraj
na drodze do sklepu
niezebrane wiśnie
krwawiąc plamią obuwie
pieczywo kupiłem razowe
gazeta też ta sama tylko data inna
niby tak samo ale jakoś inaczej
już wiem kobieta
kobieta z okna naprzeciwko
ta która się do mnie uśmiechała
znikła
III
Na stoliku mała filiżanka,
lusterko, broszka cloisonné,
pierścionek z czarną perłą.
Pozostałości życia
wciąż delikatnie otaczały te drobiazgi.
Zapewne z miłością używała
swoich ulubionych rzeczy,
a nie tylko pielęgnowała je materialnie.
Unoszące się tam powietrze
było bez wątpienia zabarwione
indywidualnością tej kobiety.
Heniu, spod dziewiętnastki wszystko na śmietnik — przerwali rozmyślanie.
Komentarze (2)
5!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania