Stary zamek
Stoi dostojny pośród mgły,
pnąc się wysoko do góry.
Ciężki, ponury, jakby zły,
od lat nie zmienia postury.
Czerwone mury, kolor krwi
przelanej w walce o wolność.
W murach tych tajemnica tkwi,
której nie sposób jest dotknąć.
Mieszkał w nim książę, może król,
szlachta na balach bywała.
Była biesiada, szwedzki stół,
był taniec, orkiestra grała...
Dziś pusty jak ten posąg lśni,
oczy turystów wpatrzone.
Żałośnie skrzypią stare drzwi,
za gośćmi tęsknią salony.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania