Stary zegar #OneShotChallenge (nominuję: Pan Buczybór, little girl, 60secondsToDie)

Stary, zakurzony zegar stłumionym dźwiękiem wybił północ. Kurz pokrywający meble, podniósł się i zaczął wirować niczym płatki śniegu. Brian wiedział, że nie ma już czasu. Zbliżył się do brudnego okna, odchylił ciężką zasłonę i rozejrzał się po okolicy. Nikłe światło latarni, nie pozwalało jednak dostrzec zbyt wiele.

Z obserwacji wyrwało go pukanie do drzwi. Podszedł do nich niechętnie i otworzył.

– Witaj Brian. – powiedziała skąpo ubrana, młoda kobieta.

– Wejdź.

Mężczyzna przygotował dwa kubki herbaty. Usiedli przy niewielkim stole, tuż obok okna. Kobieta wyciągnęła ze swojej granatowej torebki paczkę papierosów, położyła na stoliku, zapaliła jednego i podsunęła paczkę mężczyźnie.

– Jesteś na to gotowy Brianie? – zapytała tajemniczym i jednocześnie zmysłowym głosem.

– Tak Jessico. – powiedział niepewnie po czym zapalił papierosa.

– To dobrze. Wiesz, że nie zostało wiele czasu... – zawiesiła głos, prowokując go do dalszej rozmowy.

– Tak, wiem. A czy ty jesteś gotowa?

– Brianie. Tu nie o mnie chodzi. To wszystko ty...

– Nie rozumiem Jess...

– Nie musisz rozumieć! – przerwała mu stanowczo.

– Dobrze. Zdaję się na ciebie...

Kobieta skinęła głową, wstała zdejmując z siebie skąpe odzienie. Mężczyzna nie czekając długo, rozebrał się i wolnym krokiem podszedł do nagiej niewiasty... Jego ciało drżało w podnieceniu. W powietrzu wyczuwalne było pożądanie...

– Jestem gotów.

– Już czas, Brianie. – powiedziała wyciągając...

 

Kwadrans później kobieta opuściła zaniedbane mieszkanie, zastanawiając się, czy aby na pewno dobrze zrobiła. Może mogła go oszczędzić? Może była jeszcze szansa? Nie. Nie było. Za dużo wiedział. Musiało stać się tak, jak się stało.

Mijając drugą przecznicę, wyjęła z torebki telefon, wybrała numer...

– Zadanie wykonane. – powiedziała beznamiętnie.

– Jesteś pewna, że nic nie powie? – odpowiedział jej zachrypnięty głos starszego mężczyzny.

– Jestem.

– Dobrze. Wracaj.

Kobieta przemierzyła jeszcze dwie przecznice.

– Brian!

 

Stary, zakurzony zegar stłumionym dźwiękiem wybił północ...

– Już czas Brianie. – dudniło w uszach. – Już czas...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Pan Buczybór 30.08.2016
    Świetne opowiadanie. Mroczny klimat. Dziękuję za nominację. Postaram się coś napisać. 5
  • TeodorMaj 30.08.2016
    Dziękuję.
  • Violet 30.08.2016
    Jak zwykle trzeba pomyśleć, drugiego dna poszukać ;) Oczywiście 5.
  • TeodorMaj 30.08.2016
    Dziękuję ;)
  • Szalokapel 30.08.2016
    Bardzo ciekawy tekst. Musiałam chwilę poświęcić na przemyślenia, w każdym razie jestem pod wrażeniem. Zostawiam pięć.
  • TeodorMaj 30.08.2016
    Miło mi, dziękuję.
  • Karo 30.08.2016
    Super. Bardzo dobrze napisane. Oczywiście 5
  • TeodorMaj 30.08.2016
    Dzięki.
  • Specific_girl 30.08.2016
    Ja... Potrzebuję powietrza, bo cały tekst czytałam prawie na bezdechu.
  • 60secondsToDie 30.08.2016
    Genialne. Można interpretować tekst na wiele sposobów, intryguje, dobrze napisany. 5 (: I dzięki za nominację, może jeszcze dziś coś napiszę :D
  • TeodorMaj 31.08.2016
    60secondsToDie Dzięki ;)
  • little girl 01.09.2016
    Dziękuję za nominację, mam chyba jeszcze trochę czasu, takze postaram sie cos napisac.
    Sam tekst wzbudził we mnie pozytywne odczucia. Rzeczywiście można interpretować na różnoraki sposób, co nadaje mu pewien urok ;) Najbardziej podobało mi się zakończenie, dość niespodziewane. Ode mnie 5.
  • TeodorMaj 01.09.2016
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania