Stop. Nie gaś
Tekst z NStylu
Noc przychodzi zbyt wcześnie. Nie zdążyłem stać się dzien-nickiem.
Skraj ceraty w kratę, blat stołu, chłodna gładkość mosiądzu.
Figuratywna lampa z grupy śmieciarka jedzie,
światło dźwigają kochankowie trochę ładniejsi od ludzi w splocie.
Chyba przeżywają wiekowy orgazm-marzenie mocnych
w gębie i słabych w kłębie adonisów,
manekinów w secondhandzie i kiepsko jarzących żarówek.
Kapcie parzą stopy. Wszystko stopnieje w klimacie
po erupcji. Tylko orgazmy, szkoda że.
Idę po herbatę. Kapcie szumią szur, szur. Szur.
Komentarze (4)
Nawet z tym frywolnym szuraniem. Pewnie jakieś wiekowe szuranie erotyczno-spiskowe. Bo starość jest nieobliczalna i wszystko jej już wolno.
Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=JQxlkAcFiMw&list=RDJQxlkAcFiMw&start_radio=1
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania