Myślałam, że bardziej rozwiniesz tą historię. Mimo tak szybkiego zakończenia, bardzo dobrze czytało mi się Twoją opowieść. Wychwyciłam jeden błąd "Uratowałam ją uratować" - jak mniemam, to miało brzmieć inaczej. Podobało mi się to podsumowanie w epilogu. Świetne. Czekam na kolejne Twoje opowiadanie :)
Dzięki :D masz rację powinno być uratowałam ją bez tamtego drugiego uratować :) Z początku miała być to dłuższa historia ale nie chciałam by stała się zbyt toporna i mdła :D
Podoba mi sie twój sposób opisywania. Bardzo zaintrygował mnie moment gdy opisujesz jak w jednej osobie widnieją dwa oblicza, dobro i zło będące ze sobą nierozerwalnie splecione, a motyw skrzydeł przedstawiający young i yang jest fenomenalnym pomysłem ;) Czekam na dalsze opowiadania:)
Dałem 5 gwiazdek. Chociaż początkowo wahałem się czy nie dać 4
Utrata jednej gwiazdki byłaby spowodowana, nie słabą jakością, czy nieciekawą historią, lecz długością opowiadania. No bo jest ono po prostu krótkie (taka nowelka).
Jednak zastanawiając się ile powinno tych gwiazdek być, stwierdziłem że magia i klimat tego opowiadania nie opiera się na rozbudowanej historii. To jest pouczenie, a nie nauczenie jakiejś historyjki z głowy wziętej.
Przekazujesz tu wiele ważnych prawd. Ważne są wywyższone cechy i ważna jest nauka o dobru ale i o złu.
Jedyne z czym się nie zgadzam to kilka słów zapisanych w epilogu, ale to już moja prywatna rozterka :)
Suma summarum 5/5 za piękno, poruszenie i odwagę :)
Oo dziękuję :)
Zachęcam także pozostałych czytelników do komentowania. Wystawiania swoich opinii. Może macie jakieś wskazówki. Myślicie, że powinnam pisać dalej czy dać sobie z tym spokój? To był mój debiut chciałam poznać szerszą opinię na temat tego co piszę. Dlatego jeszcze raz gorąco zachęcam was do komentowania. :D
Komentarze (5)
Utrata jednej gwiazdki byłaby spowodowana, nie słabą jakością, czy nieciekawą historią, lecz długością opowiadania. No bo jest ono po prostu krótkie (taka nowelka).
Jednak zastanawiając się ile powinno tych gwiazdek być, stwierdziłem że magia i klimat tego opowiadania nie opiera się na rozbudowanej historii. To jest pouczenie, a nie nauczenie jakiejś historyjki z głowy wziętej.
Przekazujesz tu wiele ważnych prawd. Ważne są wywyższone cechy i ważna jest nauka o dobru ale i o złu.
Jedyne z czym się nie zgadzam to kilka słów zapisanych w epilogu, ale to już moja prywatna rozterka :)
Suma summarum 5/5 za piękno, poruszenie i odwagę :)
Zachęcam także pozostałych czytelników do komentowania. Wystawiania swoich opinii. Może macie jakieś wskazówki. Myślicie, że powinnam pisać dalej czy dać sobie z tym spokój? To był mój debiut chciałam poznać szerszą opinię na temat tego co piszę. Dlatego jeszcze raz gorąco zachęcam was do komentowania. :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania