Strach
Jaką wielką władzę ma nad nami.
Kieruje naszymi wyborami.
Cichy, podstępny w swym działaniu,
przysłania wzrok w prawdy postrzeganiu.
Trwoży nasze serca, mąci umysłu spokój.
Jego orężem niewiedza niosąca niepokój.
Odcina naszą duszę od ciszy płynącej ze Źródła,
żywi się chaosem, bestia ta obłudna.
Odbiera nam możliwość decydowania o sobie,
zatruwa wolność w myśli i w mowie.
W skrytości wnętrza walkę z nim podejmujemy,
zbyt często jednak z drogi mu ustępujemy.
Czemu tak się dzieje? W czym błąd ludzkości?
Czy zawsze już będzie pozbawiał nas radości?
Najczęściej jednak powstaje w naszej głowie.
Boimy się ciągle, kto i co o nas powie.
Gonimy za światem, za jego dobrami.
Strach, by nas nie odrzucił, byśmy nie zostali sami.
Boimy się tak bardzo być indywidualnością,
w tłumie strach nie dopadnie nas z pewnością.
Przeraża nas myśli swych wypowiadanie,
jeśli to zrobimy kto wie, co się stanie.
Może nas oplują Ci co odmiennie myślą?
Strach, bo przecież w swych myślach do piekła nas wyślą.
Uwierzmy, że nad strachem można panować,
że nie on nami, a my nim możemy kierować.
W pokoju ciemnym wystraszyć się łatwo,
a wystarczy tylko zapalić światło.
Lecz, aby światło rozproszyło cienie,
potrzebna jest wiedza i lęków naszych zrozumienie.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania