Strach
Jestem z tobą każdego dnia. Towarzyszę tobie, jemu, Zosi spod piątki – od urodzenia, aż do śmierci. Opatulę cię do snu, zimnym całunem jedwabiu, tak cienkim, że go nawet nie zauważysz. Przytulę, gdy będziesz radosna, złożę ciemny pocałunek w namiętną noc. Pozwolę uwierzyć w guzek, który czujesz – urozmaicę twoje życie. Będę mieć ciepłą posadkę w twoim sercu i tylko od ciebie będzie zależeć, jak często będę wzywany.
Mówią, że jestem podłym draniem, bo czasem wywracam ludziom życie do góry nogami, zabieram nadzieję oraz spokój. Szepczę im do ucha historie natchnione mą weną i zepsuciem, tak by sami powolutku się wyniszczali. Dobrym matkom mówię jakie są złe, sędziom, że się pomylili. Gdy wracasz samotnie późną nocą do domu, bawię się cieniami, dając ci złudzenie śledzenia – podniecający jest twój zimny pot na karku, przyspieszony oddech i krok.
Potrafię wyczuć na wskroś zepsutego człowieka. Pewnego dnia wmówiłem dziewczynce, że jest bezpieczna. Toż to kochany wujek, znajomy rodziny od lat. Teraz mała nie może się pozbierać – zgwałcona i złamana, upokorzona oraz zepsuta. Śmieć. Czy jest mi żal? Żonglowałem jabłkami w najlepsze słysząc cichy krzyk i ciszę rozchodzącą się z reszty domu. Widziałem oczami wyobraźni jej życie – dwa fronty. Jeden zniszczony, ze złamaną psychiką, drugi najlepszej dziwki, ćpającej w rogu najciemniejszej ulicy. Strach nie ma sumienia.
Pomogłem też staruszkowi odejść z tego świata. Czule kładłem głowę na zimnej poduszce, skromnie przypominając o jego błędach. Chciał by mu wybaczono, jednak zmarł, nie wiedząc, że już dawno się to dokonało. Lucyfer w piekle czasem nieźle nagradza za złamane duszyczki, które nie doczekały odpuszczenia ich win.
Mam wiele imion, aż sam ich nie zliczę. Za wszystko mnie obwiniają, a jedynie wyolbrzymiam rzeczywistość. Dodaje parę nieistotnych faktów, które w danej chwili są dla mnie najdroższe, bo to od nich zależy moje istnienie. Ciemność, zwątpienie – tym się karmię i dzięki temu trwam. Póki to będzie wieczne, ja będę z tobą.
Komentarze (22)
Chociaż bywa, że pomocny. Wentyl bezpieczeństwa.
Bo co by to było, gdyby człowiek w każdej sytuacji, w ogóle się nie bał.
Zaimki→to wiadomo, ale tekst ciekawie napisany, więc aż tak nie przeszkadzały.
Pozdrawiam:)↔5
Niemniej faktem jest, że praktycznie wszyscy ludzie mają zniekształcony pierwotny lęk, który w tej postaci potrafi nieźle namieszać.
Tekst mi się podoba, szczególnie końcówka wizji zgwałconej dziewczynki. Znaczy, wizja jest bardzo nieciekawa, ale jej opis - tak.
Pozdrawiam
Nie wyciągaj z lamusa takich kwiatków jak ''mą, me'' itd. Tam ich miejsce i niech pozostaną.
Opis jak strach działa na człowieka nie do końca mnie przekonuje. Czy mała dziewczynka jest w stanie przewidzieć zamiary dorosłych i to jeszcze z rodziny, by się ustrzec przed gwałtem? Dzieci są z natury ufne... a ten dziadek, który do ostatniej chwili żałował grzechów, które w życiu popełnił. Kto wie, czy wybaczenie dałoby mu większy spokój, może tak samo by się biczował już za sam fakt dopuszczenia się różnych podłości.
Pozdrawiam.
Czasem warto coś ukryć przed czytelnikiem i dać mu trochę pomyśleć ;)
Taka malutka niezobowiązująca sugestia ;)
Pozdrawiam :)
ci-ten-twoje-twoim-ciebie-mnie = zaimkoza
„Szepcze im do ucha zmyślone”
Szepczę,
im zbędne
„jej żal? Żonglowałem jabłkami w najlepsze słysząc jej cichy krzyk i ciszę rozchodzącą się z reszty domu. Widziałem oczami wyobraźni jej”
3 x jej
„tego świata. Czule kładłem jego głowę na zimnej poduszce, skromnie przypominając o jego błędach. Chciał by mu wybaczono, jednak zmarł, nie wiedząc, że już dawno się to”
Tego – jego – jego – mu – to = zaimkoza
„odpuszczenia ich win.”
Ich zbędne
„ich nie zliczę. Za wszystko mnie obwiniają, a ja jedynie wyolbrzymiam rzeczywistość. Dodaje parę nieistotnych faktów, które w danej chwili są dla mnie najdroższe, bo to od nich zależy moje”
Ich – mnie – ja – mnie – to – nich – moje = zaimkoza
Dodaję
Ładnie opisałaś złodupca. Tak, że od razu się go nie lubi i wypatruje bohatera, który go pokona, a przynajmniej utrze nosa. Nie ma odpowiedniego śmiałka? No, nie ma, chyba że w bajkach. Ale i tam na sam koniec bohater zwykle odkrywa, co to strach.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania