Strachulce

– Dobrze, żeś mnie rano upomniała ło tym, no wiesz. No ło tej nowomodzie. – Klementyna weszła rozbawiona do mieszkania. – Dałam ja tym czartom!

 

– A co się stało, babciu?

 

– A widzisz, Rozalko. Wracam ja bez cmentarz, a już ciemnica przecie. No i powtarzam, coś mówiła, co bym nie zabyła, co by nie było jak łońskiego roku, że dziś halo, halo…

 

– Halloween, babciu. – Rozalka uśmiechnęła się, podsuwając jej krzesło. – Przypomniałam, abyś wiedziała, a nie jak w ubiegłym roku cię przestraszyli. Babcia da tę chustkę

 

– Łoj, śmiertelnie, mało tedy ducha nie łyzionełam. – Klementyna aż się zapowietrzyła na samo wspomnienie i odruchowo przeżegnała. – No tom spamientała. No to ide bez cmentarz, a ciemno już przecie i znowu takie czarne dziouchy, diabelce wredne, na mie wyskoczyły, drapiom się rencyma pode pachamy i pytajom, czy mam coś na robaki. No to ja im gado, że juże nie biore, bo gryzły mie tylko za życia. To jak je pognało z wrzaskiem, to pewnikiem pantofle pogubiły, a i co która w majty popuściła. No, dałam ja im bobu! Łodechce sie im!

 

– Ha, ha! Dobrze, że babcię uprzedziłam.

 

– A nalej mi, Rozalko, mojej aroniówki, bo siem zastała. Myślom, że jak stara to gupia i sie nie zna!

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Bettina rok temu
    Łoj, śmiertelnie, mało żem ducha nie wyzionnẹła – Klementyna aż się zapowietrzyła na samo wspomnienie i odruchowo przeżegnała. – No tom spamientała? Com?. No to że ide bez cmentarz, ciemno jakos i jakies czarne dziouchy, diabelce wredne, na mie jak nie wyskoczom i drapiom się rencyma pode pachamy i pytajom, czy jo mam coś na robaki. No to ja? im gado, że juże nie biore, bo gryzły mie tylko za życia. To jak je pognało z wrzaskiem, to pewnikiem pantofle pogubiły, a i co która w majty popuściła. No, dałam ja im bobu! Łodechce sie im!
  • Bettina rok temu
    Ok , tu jest taki SwanSwing - podwójne .
    One mnie pytajo - A na robaki se .....
  • Bettina rok temu
    Tom spamiẹtala se ida bez cmentarz , cimno. Po prostu cimno Panie Zdxislaw.
  • Bettina rok temu
    To jak ja je ....to one diabelice? pantofle pogubily a I w majty popuśviły.
  • Zdzisław B. rok temu
    Widocznie byłaś jednym z tych strachulców, że tak dobrze wszystko pamiętasz. Też popuściłaś w majty? ;)
  • Bettina rok temu
    Zdzisław B.
    Szukam melodyjnosci w gwarze. Gwara jest super melodyjna?
  • Zdzisław B. rok temu
    Bettina Może nie tyle chodzi o jej melodyjność, ile oryginalność w dzisiejszym zglajszlachtowanym świecie, gdzie obowiązywać ma jedna norma, również w języku. Zanikają lokalne społeczności, ich powiedzonka, miejscowe nazewnictwo, zwyczaje. To i gwara jest ciekawa dla bywalca wielkich miast, zwłaszcza młodego.
    ...a przecież nikt nie lubi być mrówką, jedną z tysięcy takich samych.

    PS. W USA wożą małe dzieci z wielkomiejskich szkół na farmy, aby zobaczyły m.in. krowy. Dla tych dzieci wcześniej prawidłową odpowiedzią na pytanie "skąd mamy mleko" często było "ze sklepu"...
  • Bettina rok temu
    Zdzisław B.
    Hm. To tez nie tak. Krowy sa przetrzymywane w kojcach, w jednej pozycji, dostaja hormony na produkcje mleka.
  • Bettina rok temu
    To sa podstawy I USA jest akurat tym zlym dobrym przykladem.
  • Zdzisław B. rok temu
    Bettina Nie chodzi "jak są przetrzymywane krowy w USA", tylko "skąd mamy mleko"? Nie skręcaj w bok.
    Zresztą - nie o tym jest mój post. Komentarze powinny się odnosić do tekstu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania